Wpis z mikrobloga

Polska południowa pod wodą. Po jednym, nawet nie 2 dniach deszcze.

Przecież to nie jest wina, żadnego klimatu tylko na moje oko ktoś tu spier****ł po całości całą gospodarkę melioracyjną (jeśli taka w ogóle była) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale tego kogoś już nie ma, a na urzędzie miasta mamy tęczowe flagi <3

#pogoda #krakow
  • 25
  • Odpowiedz
@rachuneksumienia: @DEMONzSZAFY
Gospodarka wodna była olewana przez wszystkie rządu odkąd pamiętam. Niestety, ale zbiorniki retencyjne, wały czy usprawnienia odprowadzania wody w mieście nie robią politycznego WOW i są olewane (raczej mało który polityk będzie robić wielkie otwarcie zbiornia retencyjnego).

W Krakowie, w centrum miasta kratki przestają dawać radę po 10 minutach deszczu i to średnio intensywnego.
  • Odpowiedz
W Krakowie, w centrum miasta kratki przestają dawać radę po 10 minutach deszczu i to średnio intensywnego.

@diarrhoea: i po nagłośnieniu przez media tego, że kratki były zatkane przez syf zalegający na ulicach, miejska spółka wypowie się, że zostaną oczyszczone. Po czym nikt tego nie ruszy. Tak, jak było w zeszłym roku.
  • Odpowiedz
@goferek: Ale dlaczego złośliwie hejtujesz? Po co komu sprawna infrastruktura? Masz tu festiwal pieroga. O, a tutaj piknik dzielnicowy.

Mało? Masz warsztaty tańca dla seniorów- żeby tanecznym krokiem mogli wracać po ciemku, bo kochani niestety ale z powodu oszczędności włączamy latarnie później!!! EKOLOGIA!
  • Odpowiedz
@diarrhoea latał kiedyś ładny wykres jak po 2015 nakłady na meliorację spadły w niektórych województwach nawet o 90%, z czego ta melioracja wyglądała tak że lali beton po prostej żeby się w papierach zgadzało.
  • Odpowiedz
@rachuneksumienia: w Bielsku białej spadł miesięczny opad w jedną noc, która infrastruktura to odprowadzi? Poza tym minęło już 6 godzin i sytuacja już jest opanowana, jedno miejsce w centrum zostało jeszcze zamknięte.
  • Odpowiedz
@diarrhoea: @goferek Niby tak, ale też trochę wyrozumiałości. Żeby te kratki były zawsze drożne, to służby musiałby sprzątać każdą ulicę w Krakowie trzy razy dziennie. Jak zaobserwowałem w Nowej Hucie to przeważnie jakoś przed ulewami, zawsze to się jakiś wiatr większy pojawi, #!$%@? liście, gałązki (z tym, że to z drugiej strony zaleta tej dzielnicy, że jest dużo zieleni, drzew wokół). Nic z tym nie zrobicie, zawsze ten syf poleci z
  • Odpowiedz
@rachuneksumienia jakieś tam ideologiczne zaangażowanie władz po jednej czy drugiej stronie nie ma tu większego znaczenia. Problem jest inny: od dekad politycy na każdym możliwym poziomie robią to, co dobrze wygląda w kontekście wyborów, a to co krytycznie ważne, ale mniej widoczne i drogie, olewają. Dlatego inwestycje w gospodarkę wodną czy energetykę w ostatnich dekadach były mrożone, a gospodarka wodna to już w ogóle mało pożyteczny z politycznego punktu widzenia temat. Kto
  • Odpowiedz
@rachuneksumienia: Meliorację to potrzeba było robić kiedyś. Teraz trzeba urealnić działania do obecnych czasów, rowy melioracyjne odprowadzające z terenów szybciej wodę gdzie mamy przez większość roku susze i mniej wody zostaje w systemie niż w hiszpani?
Miasta trzeba dostosować do nowych realiów tj. pewnie więcej zieleni, czyszczenie obecnych systemów, a poza miastami potrzebujemy zatrzymywać ile wody się da. Polecam kanał na yt Wolne rzeki.
  • Odpowiedz