Wpis z mikrobloga

@digbik: Czaicie to, jesteście sobie jakimś randamowym trenerem personalnym w Barcelonie, i pewnego dnia dostajesz telefon od OcierAnki, która namawia Cię na wspólny trening personalny. Myślisz sobie zajebiscie, żona słynnego piłkarza może nawet uda się zrobić zdjęcie z Lewym, i wbić na VIPA na mecz. Nie doceniasz jednak p0lek, które są w stanie zaryzykować rodzinę, oraz wizerunek słynnego męża dla kilku chwil z Tobą. Sytuacja wymyka się spod kontroli, nagle stajesz
  • Odpowiedz