[dariusz-matuszny]

#przegryw
#blackpill

Najgłupsze co może robić przegryw/incel to dać sobie wmówić, że jego sytuacja, to tylko jego wina. Sadystyczne, społeczne ku* oczywiście dla własnego komfortu będą Ci to wmawiać, tak abyś w końcu popełnił samo****

Pamiętaj, że to najgorsza decyzja jaką możesz zrobić. Jeśli już wiesz, że musisz wyrzucić z siebie frustrację, to zrób to na innych nie sobie.

Nie krzywdź siebie, krzywdź innych.

[PrzegrywMaximus]

@dariusz-matuszny: Bo tak to działa. Twoja wina przegrywie, idź na terapię się naprawić

[Czostek303]

@dariusz-matuszny: ciekawe czy ktoś zbadał w jakim procencie mamy rzeczywiście wpływ na własne życie. Zaczynając od tego, że rodzimy się w randomowym miejscu np w patoli a nie u bogatego somsiada 2m dalej. Tyle losowych sytuacji może się wydarzyć w ciągu życia, że możesz tryhardować a i tak twoje plany życiowe legną w gruzach. Z kolei może być też w drugą stronę, że spotka się kogoś kto przyniesie sukces w życiu.

[Lysandros]

@Czostek303: tak naprawdę to na 100%, bo to czy będziemy wstanie realnie coś ze sobą zrobić zależy od predyspozycji i fartu. Nawet wtedy możemy to spartolić, albo nie chciec nic zmieniać, ale na pewno wiesz o co mi chodzi.

[Diamond-kun]

@PrzegrywMaximus Bo to tak nie działa. To wina społeczeństwa że nie chce ci się nic robić. Idź je teraz zniszczyć, żebyśmy mogli je przejąć a tobą dalej manipulować.

[dariusz-matuszny]

@Diamond-kun: gdybyś typie wiedział ile robię, by Cię zatkało bardziej niż polkę arabska knaga

[cyk21]

@Czostek303: Są takie badania i wyniki są trochę kontrowersyjne, bo wychodzi, że dobre geny + dobre warunki, to przepis na dobre życie. Złe geny + dobre warunki: można dobrze żyć, ale złe geny + złe warunki to level hard.

[Luke_Skywalker88]

@Czostek303: Ale każdy normik ci będzie powtarzał jak mantrę - sky is the limit i jesteś kowalem własnego losu XD