Wpis z mikrobloga

Cześć, pytanie do bardziej zorientowanych w temacie szosowych grup osprzętów Shimano.

Planuję zakup mojej drugiej szosy, mam już upatrzony rower i jest on dostępny na pełnej grupie Tiagra i 105 (2x12), różnica cenowa roweru między grupami wynosiłaby 1600zł.

Pytanie, czy w takim układzie warto byłoby dołożyć do pełnej grupy 105, czy raczej nie warto?

Dodam tylko, że nie ścigam się (jeszcze) i głównie jeżdżę dłuższe trasy raczej po płaskim.

Z góry dzięki za podpowiedź :-)

#szosa #rower
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@saalwador: Za 1,6k możesz kupić komplet kół karbonowych od CSC/Elite, dzięki którym poczujesz dużo większą różnicę w jeździe aniżeli między Tiagrą a 105 ;)
  • Odpowiedz
  • 3
@saalwador Ja brałbym 105 będzie bardziej rozwojowa bo jednak to różnica między 10 a 12 rzędów, łatwiej będzie ją odsprzedać itp.
Tiagra też jest całkowicie wystarczająca ale ta dopłata do 105 nie jest jakaś duża.
W 12s łatwiej Ci będzie znaleźć odpowiednie przełożenie
  • Odpowiedz
@saalwador: No fakt to na dłuższe trasy można chcieć coś lepszego jak jest trochę pieniędzy. W zupełności wystarcza na wszystkie kaprysy 105 2x11 ale 105 2x12 jest nowszym napędem więc można to rozważyć jednak tu już nie będzie zbytnich różnic pomiędzy 2x11 oraz 2x12.
  • Odpowiedz
@Poemat: a opisałbyś w sumie w jaki konkretnie sposób odczuwa się różnicę na carbonowych kołach? Lżejsza waga, więc mniej siły do wprawienia roweru w ruch potrzeba? Tylko, że to są wartości rzędu setek gramów, więc jak bardzo się to w rzeczywistości odczuje?
  • Odpowiedz
@eternal_slavo: Łatwiej się napędza rower, łatwiej utrzymać wyższe prędkości przelotowe. To nie tylko waga sama w sobie ale też odczuwasz masę rotacyjną kół. Do tego są często szersze aniżeli obręcze aluminiowe i dzięki temu ułożenie na nich opony jest wydajniejsze pod kątem całościowym aerodynamiki.
  • Odpowiedz