Wpis z mikrobloga

Uwaga, rant na temat gry powszechnie lubianej/nielubianej.

Próbowałem się wciągnąć, naprawdę. Potraktować grę jako nobrainer po pracy, po prostu bieganie i strzelanie przez godzinkę, typowy relaks. Fanem gier Bethesdy jestem.. a raczej byłem do Fallouta 4. F76 mi nie siadł, a Starfield to nie to samo, choć ma swoje zalety.

Ale #!$%@?, jak można grać w to gowno zwane Falloutem 76? Cała gra to jakieś niewiarygodne partactwo, tam każdy pojedynczy element działa gorzej niż w grach konkurencji, mało tego, sama gra jest zaprojektowana tak, żeby #!$%@?ć gracza.

Widoczny delay po oddaniu strzału, a zarejestrowaniu go przez grę. Rezultat? Strzelanie w F4 sprawia frajdę, to w jego następcy jest po prostu drewniane.

Wszystko waży od #!$%@?, nawet amunicji dodali wage, żebyś przypadkiem po zebraniu paru miniatomowek miał ekstra 12KG na sobie i musial biec to schować.

Lokacje są puste, mało lootu się walą, a jak już coś znajdziesz, to przed tym zahaczysz o milion butelek przegotowanej wody poukrywanej w apteczkach, bądź setnej odmiany drugow, które nie są ci zupełnie do niczego potrzebne jako casualowi.

AoE looting. Świetny pomysł, szkoda że spartolone po calosci(przynajmniej na padzie), bo itemki sobie po liście skaczą jak chcą, i chcąc wziąć tylko amunicje, musisz cały czas na nowo ja wybierać, bo jak tego nie zrobisz to przypadkiem zbierzesz nikomu niepotrzebny złom, bo sobie stwierdzi że zajmie nagle wyższe miejsce na liście, przesuwając amunicje na sam dol(???)

Questy, #!$%@? od ich jakości, są zrobione przez jakąś #!$%@?ę z Bethesdy co pierwszy cel misji ustawi na północy mapy, a drugi na południu, żeby cie zmusić do fast travela i straty kapsli, bądź dymania przez cala mapę (no ale kto jest na tyle jebniety żeby to zrobic)

Bronie i amunicja do nich. Niby jest wiele różnych rodzajów, ammo leci w spoko ratio i akurat do tej broni co masz wyekwipowaną, ale spróbuj pograć full auto bronia, to wypryskasz się z naboi w sekundę. Czyli gra low key cie forsuje w kierunku broni pół automatycznej, bądź craftingu.

I wiele, wiele więcej. Całe doświadczenie to jak dostanie charą na ryj za każdą próbę czerpania funu z gry.

Rozumiem dlaczego ludzie czerpią zabawę z gry, rozumiem skąd biorą motywację do spędzania w tej grze setek godzin, ale głównym powodem jest absolutny brak konkurencji dla tej gowno gierki. Borderlands gwałci tą grę w kategorii looter shootera, WoW miażdży w aspektach MMO. F76 zyje, bo jest połączeniem tych obu, i nawet pomimo że jest to połączenie najmierniejszej jakości- działa.

Sprawdzałem po YT czy ktoś ma podobne przemyślenia do mnie, ale nawet jak się natknę na jakąś krytykę, to przeważnie tyczy ona innych aspektów, niż tego który mnie najbardziej wpienia.

Wrażenia, że F76 robi wszystko, żeby nie grało się w niego fajnie.

#gry #fallout76
  • 4
  • Odpowiedz
Strzelanie w F4 sprawia frajdę, to w jego następcy jest po prostu drewniane.


@ChomikSon: a to ciekawe bo mi się właśnie w f76 strzela przyjemniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz