Wpis z mikrobloga

Jeżeli tego nigdy nie robiliście to polecam przejść Gothiczka pisząc dziennik z wydarzeniami dnia tak jakbyście byli Beziem (żeby to miało sens to minimalizujcie używanie kodów i stosujcie się do czasu dobowego w grze).

Przeszedłem w ten sposób jedynkę jakiś rok czy dwa temu i doznałem Gothicowej Nirwany. Potem jeszcze odpaliłem jakiś save i pochodziłem sobie po Dolinie gdzieś w okolicach 4-5 rozdziału.

Chodziłem tak sobie przez godzinkę dwie. Zero zapisywania, zero pragnień. Ostatnie pożegnanie z Doliną. I wyłączyłem.

#gothic


  • 6
  • Odpowiedz
pisząc dziennik z wydarzeniami dnia


@Urajah: W gotikach zawsze sobie cziluję przy ogniskach, na ławeczkach, czy czytając tajne manuskrypty o alchemii..., ale żeby to spisywać? Poka te notatki.
  • Odpowiedz