Wpis z mikrobloga

W niedziele ostatnia dawka doustnego fina. Od poniedziałku 2x wcierka w postaci fina rozpuszczonego w loxonie 5% (dokładniej agrocia).
Przyznam, że powoli wracam do żywych. Uboki schodzą, a ja już nie czuje się jak zombie. Nawet w warcabach na poziomie eksperckim rozwalam AI, co jeszcze tydzień temu było mało prawdopodobne na poziomie trudnym.
Co prawda finasteryd wchodzi do krwi przez skórę i może dostać się do reszty ciała, ale na razie tego nie widać, więc albo się nie skumulowało dostatecznie, albo większość fina zostaje tylko na głowie, bez wchodzenia dalej w krwioobieg.
#finasteryd #lysienie #minoxidil
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Utero: po prostu nie czuje zmęczenia, senności i dekoncentracji jaką miałem wcześniej. Wbrew pozorom brain fog i upośledzenie kognitywne związane z finem wpływa na procesy myślowe, zapamiętywanie i zdolności analityczne.
I na pewno nie jest to nocebo, bo jestem odporny na to, gdyż niejedne leki spożywałem i jeśli naprawdę nie działały lub działały słabo, to twierdziłem, że nie działają.
Z resztą nocebo jest wtedy, gdy czytasz o skutkach ubocznych przed
  • Odpowiedz
@robert-kuzba: biorę od 4 lat. na początku każdy organizm jakoś reaguje, bo to w końcu jakiś nowy bodziec. ale mam wrażenie, że wiele rzeczy ludzie sobie sami wkręcają, bo się naczytali.
  • Odpowiedz
  • 0
@Utero: to też napisałem, że nie przeczytałem do póki nie zacząłem się czuć źle.
Z resztą ten stan trwał praktycznie 4 miesiące, a to zbyt długi okres, aby dać sobie jeszcze czas.
  • Odpowiedz
  • 0
@michalowoz: schodzę z fina od niedzieli, dziś jest piątek i odczuwam trochę więcej energii, już nie jest mi ciężko wygrzebać się z łóżka. Nie oznacza to, że już jest dobrze, bo finasteryd całkowicie schodzi nawet do 2 tygodni, ale dużo zależy od metabolizmu. Zdam relację w kolejną niedziele, może weekend jeśli już wszystko wróci do normy.
  • Odpowiedz
@robert-kuzba ciekawa sprawa, jestem na fina 3.5 roku i też zastanawiam się co by było gdyby zejść z niego i przejść na wcierki, bo nie czuję się najlepiej tak ogólnie. Raz miałem przerwę 6 tygodni i nie odczułem żadnej różnicy
  • Odpowiedz
  • 0
@michalowoz: generalnie fin to temat rzeka, są tacy, co biorą fina po 1 mg dziennie i nie mają żadnych uboków, są też tacy co biorą 0.5 mg, bo powyżej mają uboki.
Nie bez powodu wzięło się popularne wśród entuzjastów "nocebo", bo na niektórych fin nie działa jakkolwiek negatywnie.

Ja biorę od lutego, bywały lepsze i gorsze okresy, ale jednak czułem ciągłe zmęczenie, które niwelowałem sporymi ilościami kawy.
Niedługo będę u
  • Odpowiedz
  • 0
@SzmaragdowySmok: to też napisałem wcześniej, że to kwestia indywidualna.
Ile ludzi, tyle opinii nt. fina. Ja na razie czuje się lepiej przy wcierce i zobaczę jakie będą efekty, gdy dalej będę kontynuować.
Dużo ludzi pisze, że wcierka w zdecydowanej większości niweluje skutki uboczne poza wodnistą konsystencją nasienia. Niestety samogwałcicielem nie jestem, więc nie sprawdzę swojej gęstości "spuchy". Ale jeśli do końca roku włosy się zageszczą to myślę, że fin spełni
  • Odpowiedz
@robert-kuzba finasteryd nie jest od zagęszczania włosów a od zatrzymania wypadania. Odrost to ew skutek uboczny i miły prezent od losu przy finie.

Lecę 5 lat na finie/ducie. W sumie skutków ubocznych żadnych. Na początku coś tam było, ale wszystko wróciło do normy przynajmniej na pierwszy rzut oka.
  • Odpowiedz
@robert-kuzba: stary komplatnie nie masz pojecia o czym mowisz. Najwiecej ubokow maja wlasnie osoby z mala pula androgenow. Nie wiem czy wiesz ale estradiol i dht czesto konkurują o jeden recpetor w naszym organizmie. im mniej androgenow i szala bardziej przechyla sie na strone estro tym wieksza szansa na uboki.
  • Odpowiedz
  • 0
Odrost to ew skutek uboczny i miły prezent od losu przy finie.

@Major_Kogz: na reddicie dużo osób pokazuje skutki samego finasterydu i zminiaturyzowane mieszki włosowe wracają do normy, stąd ten efekt odrastających włosów

Najwiecej ubokow maja wlasnie osoby z mala pula androgenow.

@SzmaragdowySmok: no to jestem ewenementem, bo testo i DHT ponad normę oraz niski poziom estriadolu.
Ale były tego plusy, bez wspomagaczy robiłem sylwetkę jak na metanabolu.
  • Odpowiedz
testo i DHT ponad normę oraz niski poziom estriadolu.

Ale były tego plusy, bez wspomagaczy robiłem sylwetkę jak na metanabolu.


@robert-kuzba: Z niskim estro to może sylwetkę suchoklatesa z żyłką na bicu wyhodujesz a nie potężnego metanabolowca.

Oczywiście najmniej uboków mają osoby, które nie posiadały dużo testosteronu (czyli mężczyźni 30-35+), bo ten maleje z wiekiem, ale ich włosy z wiekiem stały się wrażliwe na DHT, a więc dla nich bloker nie
  • Odpowiedz