Wpis z mikrobloga

Hansi Flick - osąd bohatera.

Bayern Monachium (2019-2021):
- przejął drużynę w trakcie sezonu po Niko Kovacu, z której przed sezonem odeszli Ribery, Robben, James Rodriguez i Hummels, których zastąpili Perisic, Coutinho, Pavard i Lucas Hernandez
- w cuglach wygranych 6 tytułów, jako druga drużyna w historii po Barcelonie Guardioli 08/09, w specyficznym, pandemicznym roku
- jako pierwsza drużyna w historii wygrali LM wygrywając wszystkie mecze po drodze (ale pamiętajmy, że w ćwierćfinale i półfinale nie było meczów rewanżowych)
- 23 wygrane mecze z rzędu we wszystkich rozgrywkach
- pod jego wodzą rozbłysła gwiazda Alphonso Daviesa jako lewego obrońcy - jako pierwszy ten manewr zastosował Kovac, ale łatwo było go porzucić skoro w ostatnim meczu pod wodzą Chorwata Bayern przegrał 1:5 z Eintrachtem
- okres jego pracy to również prime Lewandowskiego - 15 goli w LM i 55 goli w całym sezonie 19/20, a potem rekordowych 41 goli w Bundeslidze w sezonie 20/21
- drugi sezon już mniej spektakularny - przytrafiła się dość kompromitująca wpadka z Holstein Kiel w DFB Pokal, a w Lidze Mistrzów Bayern odpada już na etapie ćwierćfinału - w obu meczach musiał radzić sobie bez kontuzjowanego Lewandowskiego
- ostatecznie to imponujący bilans - 86 meczów, 70 zwycięstw, 9 remisów i ledwie 7 porażek we wszystkich rozgrywkach, co daje jakiś absurdalny bilans 81,4% zwycięstw - dla porównanie Guardiola najwyższy wynik osiągnął w Bayernie - ledwie 75,16%
- odchodzi na własne życzenie do reprezentacji Niemiec

Reprezentacja Niemiec (2021-2023):
- w cuglach wygrywa grupę kwalifikacyjną do MŚ w Katarze odnosząc same zwycięstwa (jedyną porażkę Niemcy odnieśli jeszcze pod wodzą Jorgiego Lowa)
- nie przegrał żadnego z pierwszych 13 spotkań
- w Lidze Narodów Niemcy zajmują 3. miejsce w grupie za Węgrami i Włochami - wygrywając jeden mecz z Włochami 5:2 i przegrywając 0:1 z Węgrami - pozostałe mecze to remisy.
- pierwsze poważne problemy przychodzą na Mundialu - Niemcy odpadają już w fazie grupowej - co spowodowane jest głównie brakiem skuteczności w pierwszym meczu z Japonią - gdzie dominują na boisku, kreują mnóstwo okazji, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale ostatecznie przegrywają 1:2
- ten wynik to ogromne rozczarowanie, ale Niemcy, którzy tradycyjnie stawiają na stabilność na ławce trenerskiej decydują się pozostawić Flicka na nadchodzące turniej Mistrzostw Europy, w którym będą gospodarzem
- niestety po mistrzostwach przychodzi seria 5 meczów bez zwycięstwa i 3 porażek z rzędu, a nie są to mecze z drużynami absolutnego topu. 2:3 z Belgią, 3:3 z Ukrainą, 0:1 z Polską Fernando Santosa (xDDDD), a na koniec 1:4 z Japonią
- Flick zostaje #!$%@? ze skutkiem natychmiastowym jako pierwszy selekcjoner w historii reprezentacji Niemiec

Hoffenheim (2000-2005):
- to była pierwsza poważna rola Flicka w karierze - Hoffenheim grało wówczas na 4. poziomie rozgrywek
- włascicielem Hoffenheim był już wówczas Dietmar Hopp - choć dopiero w 2006 r. przeprowadził znaczną ofensywę transferową po zatrudnieniu Ralfa Rangnicka
- Flick pewnie awansował w pierwszym sezonie pracy na 3. poziom rozgrywek - ale tam ugrzązł już do końca swojej pracy
- kiedy na początku sezonu 2005/06 Hoffenheim odniosło kilka porażek z rzędu, właściciel stracił cierpliwośc i zwolnił Flicka
- w następnych sezonach Hoffenheim rok po roku awansowało do 2. i 1. Bundesligi.

Jeśli chodzi o przyczyny tego, czemu w Bayernie poszło mu tak dobrze, a w reprezentacji Niemiec to wskazuje się na:
- przygotowanie fizyczne, które było ważnym aspektem jego pracy w Bayernie, a nad którym ciężko pracować w reprezentacji
- braki kadrowe w reprezentacji Niemiec, czy to na bokach obrony czy przede wszystkim na pozycji nr "9" - gdzie Lewandowski odgrywał tak istotną rolę w jego układance i notował wybitne liczby
- konsekwencją tego były ciągłe zmiany, rotowanie ustawieniem, personaliami - podczas gdy w Bayernie Flick raczej trzymał się tego samego pomysłu na grę i nie kombinował, nie szukał lepszego. Nawet gdy kontuzjowany był Lewandowski, to zdecydował się na uzupełnienie go 1:1 Choupo-Motingiem, a nie szukaniem alternatywnych rozwiązań.

Nie mogę pozbyć się wrażenia, że Laporta, który jest populistą i przede wszystkim stara się podejmować takie decyzje, aby zadowolić cules, zdecydował się na Flicka nie na podstawie dogłębnych analiz, ale przede wszystkim dlatego, że to wybór bezpieczny, w pełni akceptowany przez środowisko, który zrzuca z niego brzemię odpowiedzialności (jakie spadłoby na jego barki, gdyby zostawił Xaviego lub zdecydował się na Marqueza, Mottę czy innego niesprawdzonego w dużym klubie trenera).

Z drugiej strony, Flick to jednak jest pewnego rodzaju wyjście Barcelony ze strefy komfortu, która jeśli w ostatnich latach decydowała się na trenerów spoza lokalnego rynku, to byli to przede wszystkim Holendrzy (Koeman, van Gaal, Rijkaard). W zasadzie w historii mi znanej, ten ruch najbardziej przypominałby zatrudnienie sir Bobby'ego Robsona.

Czy to wypali? Nie wiem. Ale wydaje się, że być może najlepsze dni Lewandowskiego w Barcelonie są jeszcze przed nim.

#pilkanozna #fcbarcelona Taguję również #bayernmonachium bo może kibice tego klubu mogą dodać coś od siebie.

Flick - bajerant czy nie?

  • Tak, jedzie na picu 22.6% (7)
  • Nie, to wybitny szkoleniowiec 77.4% (24)

Oddanych głosów: 31

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rooger: Głównym problemem będzie uciszenie Flicka, któremu nie będzie zależało na dobrych relacjach z Deco, bo będzie miał to gdzieś. Jemu nie wejdzie się do szatni, żeby w ostatniej chwili miał zmieniać skład na mecz. Obecnie mamy tam 4 strefy wpływów:

1. Prezydent klubu Joan Laporta - chce odejścia Xaviego i zatrudnić Hansiego Flicka.
2. Dyrektor sportowy Deco - chce odejścia Xaviego i zatrudnić Rafę Marqueza (wcześniej Thiago Mottę).
3. Wiceprezydent klubu Rafa Yuste - chce pozostanie Xaviego.
4. Trener - Xavi
  • Odpowiedz
Ja tam liczę, że Flick mógłby tchnąć szybkość i dynamikę do obecnego ślamazarnego rozgrywania akcji.

Wierzę w jego talent i zmysł trenerski.

PS. A najbardziej, że wpłynie na bramkostrzelność Robercika :)
  • Odpowiedz
  • 0
Miał być Zubimendi, a podpisali kontrakt (proformę) z 30-letnim Guido z Betisu na pozycję DM/pivota. To ma być upgrade z Oriola Romeu.


@red7000: Moim zdaniem funkcjonowanie takich piłkarzy jak Guido czy Romeu jest pochodną tego, jak funkcjonuje cały zespół.

Kiedy Barcelona wyglądała dobrze na samym początku, to i Romeu wyglądał zupełnie inaczej niż przez resztę
  • Odpowiedz
@rooger: pozostawienie Xaviego nie ma sensu bo jak traktować go poważnie gdy gość co pół godziny odchodzi a potem zostaje.

Flick może wnieść wiele nowego do szatni, a przede wszystkim mówi się że ma dobrych asystentów w tym od przygotowania fizycznego, a z tym Barcelona ma ostatnio problemy.
  • Odpowiedz