Wpis z mikrobloga

#policja w tym kraju tylko szuka pretekstu aby człowiekowi #!$%@?ć mandat, idę sobie na stację benzynową bo mi się zachciało walnąć bro, i stoi radiowóz w którym siedziało 2 umundurowanych i to był ten moment kiedy wiedziałem, że się na pewno #!$%@?ą bo w środku tygodnia cierpią na ewidentny brak zajęcia, a statystyki same się nie zrobią. No ale nic ja naiwny pomyślałem, że co mi prawilnemu obywatelowi mogą zrobić. Poszedłem na tą stację kupiłem tego browara i wracam, tamte tylko patrzą, którędy będę wracał, wyczekały moment i heja za mną, zajechały drogę, od razu postawa władców świata, dokumenty, mówię nie mam, zapytałem o powód zatrzymania, to do mnie że spożywanie, ja mu pokazuje zamkniętą puszkę piwa a on coś #!$%@? o usiłowaniu spożywania, nie chciało mi się z nimi szarpać bo jutro rano muszę wstać o 5 więc tylko powiedziałem, że możemy się bawić w usiłowanie, tylko jest problem jestem trzeźwy puszkę mam zamkniętą więc powodzenia życzę, z lekka się #!$%@? sprawdzili dane przez radio i pojechali z komentarzem żebym się nie kręcił po nocy - no #!$%@? policyjny kraj #oswiadczenie #truestory
  • 9
@kynx: ja czasami wieczorem pojadę do miasta, stanę sobie na parkingu albo na stacji benzynowej, pomirkuje, poobserwuje rajdowcow w wieśwagenach "GTI". Ale regularnie, co jakiś czas dostaje reflektorami i szperaczami policyjnymi po oczach i tak stoją i #!$%@? jeden wie co wtedy robią...
Włączyć kamerę w telefonie i odmówić przyjęcia mandatu. Wrócić do sklepu/stacji paliw jesli paragonu nie masz, zapytać czy sprzedawca Cię pamięta i ile piw kupiłeś. Masz dowód na swoją niewinność. Trzeba walczyć o swoje prawa.