Ludzie się pocą. I noszą buty. Jak jest gorąco, to śmierdzą (i ludzie i buty), acz spełniają swoje zadanie.
Psy nie. Ani jedno, ani drugie.
Dzisiaj w Olsztynie mijałem panią z yorkiem w kagańcu. Coś mi nie pasowało, więc zawróciłem. A jak, kaganiec weterynaryjny. Pani dumna potwierdziła. Nie dała się przekonać.
Do czego?
Psy regulują swoją temperaturę ciała głównie ziejąc i oblizując nos. Pocą im się tylko trochę okolice poduszek na łapkach. I tyle. To za mało, aby się ochłodzić.
Kaganiec weterynaryjny nie pozwala psu otworzyć pyska, wystawić języka, oblizać nosa. Trochę jakby człowieka na saunie wsadzić w gumowy kombinezon. Miło?
Jeśli piesek na serio potrzebuje kagańca, zadbajcie o to, żeby mógł w nim w pełni oddychać.
A buty? No butów też nie noszą. Asfalt, beton, chodniki, place, ulice - wszystko robi się strasznie gorące. Jajka można na tym smażyć. A są ludzie, którzy ciągną psa po czymś takim. Zdejmijcie buty, skarpety i idźcie obok w ramach eksperymentu.
Także myślmy, edukujmy siebie i innych. Jeśli widzicie kogoś z psiakiem w takiej sytuacji, zwróćcie uwagę. Zwierzak tego nie zrobi.
@WolvvloW: Niestety główny problem tu leży w sklepach zoologicznych, w których to mają zerową wiedzę o wszystkim i liczy się sprzedaż. Ludzie tam idą z psem mówią, że chcą dla niego kaganiec no i im dopasują byle co aby pysk się mieścił.
Warto też dodać, że taki kaganiec weterynaryjny w gorące dni może doprowadzić do udaru i śmierci psa, chociaż niestety nawet taki argument do wielu osób nie przemawia (╯
Pocą im się tylko trochę okolice poduszek na łapkach.
@WolvvloW: mojemu psu po dłuższym wysiłku fizycznym pocą się uszy. Do takiego poziomu że mu się leje po pysku i sierść w okolicach ma całą mokrą. Jakim cudem?
@WolvvloW: po co to pisać? Kagańce to ja widzę tylko na obrazkach w Internecie. Na żywo widziałem psa w kagańcu chyba jak byłem mały, a mam wiek jezusowy.
#wybory najbardziej chyba wkurzają mnie teksty typu „w tym kraju nic się nie zmieni”. Pamiętając Polskę sprzed 30 i 20 lat to jest to straszne #!$%@?, tu się praktycznie wszystko zmieniło.
Upały idą, więc pragnę o czymś przypomnieć.
Ludzie się pocą. I noszą buty. Jak jest gorąco, to śmierdzą (i ludzie i buty), acz spełniają swoje zadanie.
Psy nie.
Ani jedno, ani drugie.
Dzisiaj w Olsztynie mijałem panią z yorkiem w kagańcu. Coś mi nie pasowało, więc zawróciłem. A jak, kaganiec weterynaryjny. Pani dumna potwierdziła. Nie dała się przekonać.
Do czego?
Psy regulują swoją temperaturę ciała głównie ziejąc i oblizując nos. Pocą im się tylko trochę okolice poduszek na łapkach. I tyle. To za mało, aby się ochłodzić.
Kaganiec weterynaryjny nie pozwala psu otworzyć pyska, wystawić języka, oblizać nosa. Trochę jakby człowieka na saunie wsadzić w gumowy kombinezon. Miło?
Jeśli piesek na serio potrzebuje kagańca, zadbajcie o to, żeby mógł w nim w pełni oddychać.
A buty? No butów też nie noszą. Asfalt, beton, chodniki, place, ulice - wszystko robi się strasznie gorące. Jajka można na tym smażyć. A są ludzie, którzy ciągną psa po czymś takim. Zdejmijcie buty, skarpety i idźcie obok w ramach eksperymentu.
Także myślmy, edukujmy siebie i innych. Jeśli widzicie kogoś z psiakiem w takiej sytuacji, zwróćcie uwagę. Zwierzak tego nie zrobi.
źródło: temp_file8575349834491483795
Pobierz@WolvvloW: nic dziwnego. W jej głowie było tylko to:
może usłyszała że to w sumie też terrier. A terriery to zabójcy
Ludzie to debile.
źródło: temp_file910565244275859943
Pobierz"Na serio"? Są konkretne rasy, które mogą łamać prawo?
Warto też dodać, że taki kaganiec weterynaryjny w gorące dni może doprowadzić do udaru i śmierci psa, chociaż niestety nawet taki argument do wielu osób nie przemawia (╯
@WolvvloW: mojemu psu po dłuższym wysiłku fizycznym pocą się uszy. Do takiego poziomu że mu się leje po pysku i sierść w okolicach ma całą mokrą. Jakim cudem?
źródło: temp_file8195084188626879215
Pobierz