Wpis z mikrobloga

Andrzej Babinicz ma na karcie 116:111 dla Usyka. Ten mocny cios w mordę Fury'ego, po którym miał siniaka pod okiem i krwawienie z nosa po poprawce, był w siódmej rundzie? Po tym ciosie Usyk zaczął dominować i wygrywać wszystkie rundy do końca, w czym jego genialna kondycja też miała swój wkład. Zasłużone zwycięstwo.

#boks
  • 1
  • Odpowiedz