Wpis z mikrobloga

@fir3fly: nie kufel tylko 5 - tak dla precyzji, bo zasiedziałem się kilka godzin... zresztą to też nie tak bo niezależnie od meczu i tak bym musiał coś zjeść i pewnie coś bym się napił ;) nic tak nie wpływa na kreatywność jak wizyta w pubie, dobra wołowinka, dymek z cygarka i rozmowa z randomowymi ludźmi ;)