Wpis z mikrobloga

Kilkukrotnie mieliśmy możliwość osobistego obserwowania rozbiórki górnej części płyty reaktora RBMK-1500 w Ignalińskiej Elektrowni Jądrowej. Wydarzenie to było dla nas wyjątkowe, bo nigdzie indziej nie wpuszczano postronnych podczas takich prac.

Demontaż rozpoczyna się od wyciągnięcia betonowo-stalowych bloków przykrywających kanały paliwowe, w których wcześniej znajdowały się pręty z paliwem jądrowym. Bloki te tworzyły wcześniej charakterystyczny dla RBMK obraz płyty reaktora, a po ich zdjęciu możemy zobaczyć, co jest niżej.

Każdy z nich waży 100 kilogramów a jest ich 1661, więc całkiem sporo roboty. Odbywa się to poprzez wkręcenie specjalnego klucza w nagwintowany otwór. Następnie pracownik fizyczny podpina pasy, a operator suwnicy podnosi jednorazowo 3-4 bloki. Co ciekawe, waga każdorazowo pokazywała równe 300-400 kilogramów, więc na etapie budowy zadbano o to, żeby były jednakowe.

W kolejnym etapie dozymetrysta sprawdza poziom promieniowania na samych blokach (zwykle 5-10 uSv/h) i, co jakiś czas, przy samych otworach kanałów paliwowych (nie więcej niż 30 uSv/h, więc bez żadnego zagrożenia). Następnie suwnica kieruje bloki do kontenera, który, po zapełnieniu, zostanie przetransportowany kanałem technicznym do tymczasowego składowiska radioaktywnych odpadów. W tym czasie pracownik fizyczny nakłada plastikowe dekielki na kanały paliwowe, żeby nic nie wleciało ani nie wyleciało. Następnie schemat jest powtarzany aż do zdjęcia wszystkich bloków.

Na ten moment etap ten został już zakończony a 13 lipca rozpocznie się, prawdopodobnie, demontaż kanałów paliwowych, co spowoduje pojawienie się radioaktywnego pyłu. Uniemożliwi to wchodzenie do hali reaktora postronnym, czyli takim, jak my.

#napromieniowani #ciekawostki #energetyka #atom #elektrowniaatomowa #gruparatowaniapoziomu #litwa
Sweet-Jesus - Kilkukrotnie mieliśmy możliwość osobistego obserwowania rozbiórki górne...
  • 11
  • Odpowiedz
  • 4
@scophthalmusmaximus: Ponieważ względy bezpieczeństwa zabraniają wchodzenia w cywilnym ubiorze. Pracownicy i my również ostajemy więc białe ciuszki, ubieramy je koniecznie wkładając nogawki spodni do skarpet, przechodzimy kilka metrów i... dostajemy kolejne białe ubrania, a także hełm ochronny. Wyznaczona osoba otrzymuje dawkomierz, który będzie zliczał przyjętą dawkę promieniowania jonizującego .

Stroje robocze są sprawdzane pod kątem skażenia radioaktywnego i, jeśli są czyste, prane i używane ponownie.
Strój tego pracownika z racji tego,
  • Odpowiedz
@Sweet-Jesus: zawsze myślałem że te bloki to są długie na kilka metrów a tu 50cm bloczek


@SzubiDubiDu: te długie są chyba pozostawione na razie. To te z kolorowymi końcówkami. Te wyjmowane na filmie jedynie zamykają kanały paliwowe pod nimi. Na początku filmu jest też błąd w komentarzu, bo to nie są bloki grafitowe. W opisie i dalszej części filmy jest dobrze.
  • Odpowiedz