[moniuszki]

W naszym kraju ludzie są tacy pazerni jeśli chodzi o sprzedaż czegokolwiek że kupienie czegoś nie po znajomości w dobrym stanie graniczy z cudem. Przeglądam łodzie motorowe, szukam większej, kabinowej, całego zestawu tj przyczepa (zarejestrowana), łódź, silnik. 3/4 to jakieś rupiecie stojące pod chmurką od kilku lat, bez osprzętu i do remontu + jakaś kosmiczna cena do tego. Chyba problemem jest to że użytkownikami są starzy ludzie i nie mają sił o to żeby dbać o łajbę, bo większość wygląda jakby kupili w latach 80 i tak sobie użytkowali do teraz bez żadnej inwestycji. Wszystko dziurawe, zapleśniałe, popsute silniki, z kołem ratunkowym z lat 70.
Szukałam przyczepy kempingowej to było jeszcze gorzej + co drugi bajeruje że dokumentów nie może znaleźć ale dośle.
I tak to się żyje w tej Polsce. Trzeba być bogatym i kupować wszystko nowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zalesie #olx

[asdfghjkl]

@moniuszki: ja od dawna nie kupuje uzywek oraz nie sprzedaje nic. Wole #!$%@? na śmieci, albo oddac komuś za darmo, bo nie mam siły na użeranie się z ludzmi. Kupuja cos używanego a potem są zaskoczeni, że jest uzywane xD

[Iskaryota]

@moniuszki: To samo zresztą jest z autami, wsiadasz do auta 10 lat młodszego od twojego i pierwsze co to uderza cię twardość sprzęgła, które bierze przy samiutkim koniuszku, potem próbujesz hamować a tu hamulec praktycznie wpada w podłogę zanim w ogóle zacznie reagować. Mówisz sprzedawcy, że coś cienko to wszystko chodzi a ten pasywno-agresywnym tonem oznajmia, że dla niego jest dobrze i jeszcze dzieci tym wozi więc o co ci chodzi

[moniuszki]

@asdfghjkl: jakieś gówna też wyrzucam, ale jak sprzedaje auto czy jakiś sprzęt motorowodny to jest zawsze w dobrym stanie, wstyd by mi było dziurawą obsraną przez ptaki łajbę wystawić, wywiozłabym ją na wysypisko xD

[Karton_ze_szklem]

@asdfghjkl: mam tak samo. Szkoda nerwów.

[moniuszki]

@Iskaryota dokładnie, ceny kosmiczne a samochody gruzy. Szukałam niedawno to wiem coś o tym, na oponach to się bałam do domu wrócić takie łyse xD

[asdfghjkl]

@Karton_ze_szklem: ostatni raz jak cos sprzedawałem to jakies 7 lat temu. Sprzedawałem jakies szpeje komputerowe jak płyty główne etc. Wszystko było sprawne...chłop kupił i zaczeło się wymyslanie, że chce żebym mu oddał czesc pieniędzy. Nie na moje nerwy to.
Znów przy kupowaniu używek to tez loteria. O ile ktos w ogóle wysle to co kupiłeś to czesto okazuje sie, że nie do konca to co zamawiałeś i w stanie o którym