Wpis z mikrobloga

@sarmiczek: Ja tak właśnie sobie od kilku dni myślę, coby zacząć robić pompki, kiedyś nie sprawiało mi to problemu, a teraz pożal się Boże, szczytem jest zrobienie pięciu.

No, ale to może po szóstce Weidera.

Powodzenia w bieganiu ;)
  • Odpowiedz
@sarmiczek: Ja się przez całe życie zapuszczam xD co prawda to dzięki dobrej przemianie materii, ale jednak ćwiczenia, czy chociażby zwykłe spacery po lesie (ostatnio dwa dni pod rząd po 4 kilometry :D) to na zdrowie wychodzą ;3
  • Odpowiedz
@Kaplanka: Oj żeby to chodzenie pomagało... co weekend robię po 7 kilometrów i to niewiele daje (prócz nóg, bo w łydki mi ładnie dały) :P. Jednak bieganie czy ćwiczenia pomagają o wiele lepiej na ogół.
  • Odpowiedz
@sarmiczek: Niby nie daje, ale to zawsze + kilkaset kalorii mniej. Łydek akurat nie chciałabym zmieniać, są dostatecznie umięśnione i niech lepiej się nie rozrastają :D.

Od biegania rower lepszy imo.
  • Odpowiedz
@sarmiczek: Ja smutam od dłuższego czasu, bo studiuję w Łodzi, a rower mam w domu hen hen daleko stąd. Rolkami w leśne uliczki niestety nie wjadę, ani hulajnogą, którą nie wiem po co, przyciągnęłam ze sobą :D
  • Odpowiedz