Wpis z mikrobloga

Amadeuszowi Ferrariemu w ringu ostatecznie się nie udało, ale doskonale wiecie, jaki był główny cel. Został spełniony. Co prawda niedosyt pozostanie. Trochę jak po Kamilu Łaszczyku, ale w innych kategoriach, bo tam zadrą jest kilka sekund po całkowitej dominacji, a tutaj przy pozytywnym rezultacie pojedynku zostanie „międzygalaktyczną gwiazdą" byłoby o wiele, wiele szybsze.

„Salt Papi" dostał nieformalną propozycję odbycia kolejnego starcia z Roślikiem, ale już w Polsce i w innej formule. A z drugiej strony promotorzy i osoby decydujące z Misfits Boxing są na tyle zadowolone z tego, jak charyzmatyczną postacią jest Amadeusz i jakie show zostało zrobione w takim krótkim czasie przez 29-latka, że oprócz dwóch kolejnych zawodników federacji FAME, którzy są blisko walk na zagranicznych scenach, chcą więcej. Teraz już nie tylko będą przyglądać się polskiej scenie freakfightów, ale dosłownie z niej łowić. To może być przełomowy moment i szansa na „ożywienie" freaków w naszym kraju. Kolaboracje federacji, wysyłanie zawodników za granicę czy sprowadzanie zawodników do Polski może stać się czymś bardzo powszechnym.

#famemma
  • 6
  • Odpowiedz
@Potifara którzy to Ci dwaj z polskich frikòw? Bo któryś wspominał ostatnio że walczy za granicą, a tyle tego gówna oglądam, że nie kojarzę. Natan czasem nie wspominał? Ps. Dzięki za info Amadi ( ͡º ͜ʖ͡º)

Ps.2 mów czy w polskich złotówkach Ferrari wyciągnął więcej niż bańkę za tą walke

Post scripctum 3- Salt Papi to stypiarzy #!$%@?. Na naszym podwórku kolejna walkę,za kolejne duże
  • Odpowiedz