Wpis z mikrobloga

@Misticmac: I tak zazdro że kontuzje tylko na kilka czy kilkanaście dni. U mnie zazwyczaj pod koniec roku kiedy terminarz jest najbardziej napięty wchodzą kontuzje na 4-6 tygodni i elo, baw się xD

Jeszcze kadra coraz węższa, bo po kilkunastu sezonach gry to jest dramat ze znalezieniem jakiś porządnych gości na miarę Premier League, bo newgeny w tej grze to żart. Tak jakby futbol cofnął się w rozwoju po zakończeniu
  • Odpowiedz
  • 0
@melquiades: ta, ten okres gdzie sa polfinaly lM tez zayebisty. 3 mecze z man city pod rzad w 6 dni najlepiej xD ac o do newgenow to ja akurat nie moge narzekac. calkiem fajni pilkarze sie trafiaja. najczesciej z kraju kawy
  • Odpowiedz
  • 0
@Samowski: ciagle do domu. ogolnie, nie wiem czy doravbiam sobie na sile teorie, ale wydaje mi sie, ze w tym sezonie mam takiw ysyp kontuzji przez MS. Mistrzostwa latem, krotki okres przygotowawczy, mecze co 3 dni caly sezon i wysoka intenstynosc meczowa.
  • Odpowiedz
@Misticmac no niestety w topowych klubach ciężko jest ugrać cały sezon nawet dwoma jedenastkami, a końcówka sezonu to już w ogóle nerwówka żeby się jakaś gwiazda zespołu nie połamała. W zasadzie widać to też w prawdziwym świecie, gdzie piłkarze często narzekają na intensywność terminarza.
  • Odpowiedz