Wpis z mikrobloga

Pisałem chyba przedwczoraj, że kończę #neet i jadę do pracy. I pojechałem, byłem w pracy, wszystko spoko, tylko naszła mnie teraz taka myśl, że normalnych ludzi jak robią taki ruch w życiu, to pewnie jacyś znajomi pytają potem jak było, czy wszystko ok, jakie warunki mają i tak dalej. A do mnie się nie odezwał nikt. Myślę że to dobry przykład różnicy między #przegryw a normikami.
  • 8
  • Odpowiedz
  • 0
@Wulfi: @BarBer1987 ciężko było. Skostniałem przez te pół roku. Bolą mnie ręce i przysypiam na siedząco. Praca straszny chaos, gówniana organizacja, godzinę czekałem aż mi ktoś powie co ja mam w ogóle robić. Ale pod koniec już spoko było, wydaje się że dam radę na luzie. Z plusów to mam w pytę mieszkanie. Mam swój pokój w mieszkaniu z jednym, a właściwie jedną współlokatorką, która niestety chyba jest z tych dynamicznych,
  • Odpowiedz
@eaxata: tak i w twoim przypadku nikogo to nie obchodzi, że ktoś poszedł do pracy, a jak ktoś coś powie to w stylu: Co mamusia przestała dawać kasiorkę?
Różnica pomiędzy przegrywami i normikami jest taka, że sobie nie wyobrażają sytuacji, których nie ma.
  • Odpowiedz