Wpis z mikrobloga

#wroclaw #katowice #praca
Mieszkam tu 14 lat i Wrocław mnie totalnie zmęczył.
- Zarobki szałowe nie są w stosunku do cen mieszkań i usług.
- Przetłoczenie miasta. Kiedyś pomykałem rowerkiem na wałach przy jazie opatowickim to ludzi mało, teraz jak jakiś szlak turystyczny. Pójście w piątek na miasto bez rezerwacji to tragedia, cena piw jak na plaży w sopocie.
- Wypłaszczanie stawek w pracach - rozmawiałem z luźdzmi w moim wieku no i sami też to przyznają, że jak się zasiedzisz w firmie to świeżo upieczony absolwent który przyszedł na stanowisko juniorskie jest w stanie zarabiać tylko 500zł mniej (nie mówię o IT, MiBM here) A we Wrocławiu studentów jest jak szczurów :D Jak masz powyżej 30 lat to w niektórych firmach jesteś już staruchem.
- Boomerzy kierownicy którzy zostali takowymi przez zasiedzenie w pracy/ znajomości niemający pojęcia dają awanse/premie ludziom którzy im wchodzą w dupe.
- Ukrainoza

Z plsusów:
- Biskupin
- Hala stulecia, koncerty, festiwale muzyczne

Stoję przed dezycją kupna mieszkania, mam gotówkę, ale nie wiem czy chcę tu spędzieć resztę życia. Myślałem o Tychach - spokojne miasto z dostępem do dużej ilości ofert pracy i tanimi mieszkaniami.

Czy jest tu ktoś kto spieprzył z Wrocka po latach? Żałujecie? Może polecacie jakieś miejscE?
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

że jak się zasiedzisz w firmie to świeżo upieczony absolwent który przyszedł na stanowisko juniorskie jest w stanie zarabiać tylko 500zł mniej (


@wrokikus1: a kiedy niby było inaczej? XDDDD ja takie rzeczy widziałem w każdej pracy
  • Odpowiedz
Mieszkałem w Tychach 23 lata, obecnie od prawie rowku Wrocek. Ukrainozę jak to określiłeś, spotkasz w każdym mieście. Wrocław nie jest pod tym względem jakimś specjalnym ewenementem. Życia w Tychach czy ogółem w niedalekiej okolicy centrum aglomeracji Śląskiej ma wiele plusów. Szeroki wachlarz usług, w końcu żyje tam z 2mln ludzi. Wrocław się umywa. Szukasz złotej rączki, transportu, specjalisty, lekarza, czegokolwiek, tam będzie łatwiej. Dużo terenów zielonych, każde miasto w zasadzie ma
  • Odpowiedz
  • 0
@jaszczur13: Dzięki! Cenne info! Jedno pytanie - czemu Wrocław teraz - zostajesz tu na stałe? Jak porównasz Wrocław do Kato? Mieszkać tam nie będę, ale pracować pewnie tak. Teraz byłem na dłużej w Katowicach na koncert i zwiedzanie i po pochwałach na wykopie tego miasta bardzo się rozczarowałem. Urbanistyczny koszmarek i menel na menelu. Jak już się wyjedzie z centrum jest dużo lepiej. Tychy wyprzedzają ich o kilka długości (też
  • Odpowiedz
@wrokikus1: trudno porównać, to zupełnie inne miasta kalibrem. Wrocek ładniejszy, zabytki architektoniczne, kanały rzeczne, wyspy, klimat. W Kato jednak niczego mi do życia nie brakowało, bardziej swojsko i bardziej jak w domu się tam czułem. Imo lepsze galerie handlowe mają Kato i okolic. Wliczając miasta ościenne bardziej różnorodne gastro, usługi itp. Do Wrocka sprowadził mnie chleb i praca hybrydowa. Nie jest tak, że żałuję, ale gdybym miał na to wpływ,
  • Odpowiedz
@wrokikus1 Katowice to stolica jakby nie patrzeć, więc nomane, że będzie tu dużo meneli XD Tychy mają ten plus, że (chyba) większość to blokowiska, a nie kamienice jak np w moim Chorzowie. Tychy to moje top2 w miastach na Górnym Śląsku obok Jaworzna.
  • Odpowiedz
@wrokikus1: ja sie przeprowadzilem po 11 latach. We wro zostalo tylko mieszkanie ktore wynajmuje. Przeprowadzilem sie 70 km dalej. Jestem 3 lata po przeprowadzce, uwazam ze swietna decyzja. Najczesciej dla wysoce wykwalifikowanych specjalistow im dalej od wojewodzkiego tym wieksze zarobki.
  • Odpowiedz