Wpis z mikrobloga

@widzialapan: Jak byłem w UK, to pamiętam jak kupiłem sobie cheese, to była niezwykle pożądana odmiana, jak zapaliłem to przyklejało do kanapy na kilka godzin i taki przyjemny relaks był, ale blue cheese jeszcze chyba nigdy nie paliłem.
  • Odpowiedz