Jak poradzić sobie z zerwaniem po 5.5 roku związku jeżeli nie mam nikogo z kim mógłbym się spotkać/pogadać?
Siedzę albo spaceruje sam i tylko mam w głowie jak ona teraz się dobrze bawi czy umawia spotkanie z typem z którym zaczęła pisać jak byliśmy jeszcze w związku. (to drugie to bardziej mój #!$%@? łeb który układa różne scenariusze)
@mr_ponglish ciężko nie myśleć o kimś komu miałem w planach się oświadczyć. Jednak uzależnienie nie pozwoliło na to żeby oświadczyny były czymś wyjątkowym
@OCIEBATON: żałoba może i rok potrwać, ale z autopsji polecam terapię poznawczo-bshawioralna. Przerobisz te emocje ze specjalistą, dowiesz się więcej o sobie i Twoja przyszłość będzie bardziej świadoma
@OCIEBATON: Tydzień rozpaczy i po tym tylko czasem jakieś myśli. Po poukładaniu wszystkiego w głowie przeszło. I nie, nie myślę o innych facetach xD. Poza tym mam w głowie tak, że jak dziewczyna po mnie się z kimś innym spotyka to właściwie i tak odrzucam jakąkolwiek opcję powrotu w przyszłości więc jestem w stanie się nie przejmować. Wyjątek jest jak dopiero zaczyna się spotykać i jeszcze utrzymuje z tobą kontakt z
@OCIEBATON jesli tak, to niech to będzie dla Ciebie motywacja do rozwoju Dołącz do grupy osiedlowej w swoim mieście. Tam bardzo często organizują jakieś wspólne bieganie, jazdę rowerem itp. Umów się z takimi ludźmi i możesz w ten sposób nawiązać znajomość. Będzie dobrze miras. Zamień gówno w złoto. Poświęć ten czas na rozwój osobisty, zawodowy, wyglądowy, a za 2 czy 3 lata będą za Tobą latały laski 2 półki wyżej.
@OCIEBATON najgorsze co możesz zrobić to na siłę szukać kogoś żeby zapchać pustkę. Bo w tym stanie na bank wybierzesz źle. Ogólnie wszystkie sposoby uciekania żeby poczuć się inaczej to zła droga. Sugeruję robić to co robisz czyli wyciszyć się i dać sobie czas.
@OCIEBATON: Jedynym skutecznym lekiem będzie tutaj czas, gdzie co prawda można przyśpieszyć okres rekonwalescencji poprzez usunięcie wszystkich rzeczy kojarzących się z nią wokół Ciebie, tudzież spotykanie się na jakiś ons czy tam fwb z innymi dziewczynami. W każdym razie myślę za rok, półtorej będzie spokój.
Siedzę albo spaceruje sam i tylko mam w głowie jak ona teraz się dobrze bawi czy umawia spotkanie z typem z którym zaczęła pisać jak byliśmy jeszcze w związku. (to drugie to bardziej mój #!$%@? łeb który układa różne scenariusze)
#!$%@? mi to psyche zupełnie
Jak sobie z tym radziliscie?
#zwiazki #kiciochpyta #gownowpis
@OCIEBATON: nie radziliśmy
Jedyną opcją, jest znaleźć nową przyszłą ex.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie jesteśmy razem więc może robić co chce
Nie przemija
W sensie nawet nie wyobrażam sobie tego na ten moment
Zacznij chodzić na silownie. Ogólnie wyjdz do ludzi
Dzisiaj spróbuję wyjść, zobaczymy jak to będzie
Dołącz do grupy osiedlowej w swoim mieście. Tam bardzo często organizują jakieś wspólne bieganie, jazdę rowerem itp. Umów się z takimi ludźmi i możesz w ten sposób nawiązać znajomość.
Będzie dobrze miras.
Zamień gówno w złoto. Poświęć ten czas na rozwój osobisty, zawodowy, wyglądowy, a za 2 czy 3 lata będą za Tobą latały laski 2 półki wyżej.
Polecam Ci
I wątpię żebym kiedykolwiek stwierdził, że dobrze się stało
Ale być może zajrzę do książki
@OCIEBATON: heh... to ja ją zostawiłem. :) najlepsza metoda, zawsze działa.
Jest super pogoda, jedź nad wodę.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@OCIEBATON: oj kolego, to nie wiesz, że p0lki nie puszczają gałęzi dopóki nie złapią drugiej?