Jak poradzić sobie z zerwaniem po 5.5 roku związku jeżeli nie mam nikogo z kim mógłbym się spotkać/pogadać?
Siedzę albo spaceruje sam i tylko mam w głowie jak ona teraz się dobrze bawi czy umawia spotkanie z typem z którym zaczęła pisać jak byliśmy jeszcze w związku. (to drugie to bardziej mój #!$%@? łeb który układa różne scenariusze)
#!$%@? mi to psyche zupełnie
Jak
Siedzę albo spaceruje sam i tylko mam w głowie jak ona teraz się dobrze bawi czy umawia spotkanie z typem z którym zaczęła pisać jak byliśmy jeszcze w związku. (to drugie to bardziej mój #!$%@? łeb który układa różne scenariusze)
#!$%@? mi to psyche zupełnie
Jak
Ewentualnie ma jakieś tramu typu molestowanie w dziedzinstwie, potrafi to zepsuć później relacje. ( Nie warto w to wchodzić )