Wpis z mikrobloga

W doliczonym czasie dwa razy wychodzili z kontrą. Raz 3 na 3. Było lądować na bramkę a nie odjaniepawlać Włodzimierza Smolarka w rogu. Potem kartki, przedłużanie i płacz, że sędzia minutę dłużej dał grać. Sami sobie winni. #mecz
  • Odpowiedz