Wpis z mikrobloga

  • 0
@tomekpz kurde, coś mi korekta pozmieniała.
Chodzi o to czy jest jakaś różnica pomiędzy zakupem przez Steam, a przez sklep z kluczami.

Że nie ma early accessu, nie ma wsparcia,brak updejtow czy coś
  • Odpowiedz
  • 0
@Norskee w sensie te kluczyki na takim fanatical to kradzione?

No właśnie o coś takiego mi też chodziło, stać mnie żeby dołożyć więcej na streamie, ale jednak cebula boli jak gdzieś jest taniej.
  • Odpowiedz
@LucaJune: Tylko taka, że jak gra Ci nie podejdzie to nie możesz jej zwrócić. Zależy też co to za keyshop, jeśli coś w stylu G2A to jest też ryzyko, że usuną Ci grę z konta jeśli klucz był zdobyty nielegalnie (np. kupiony kradzioną kartą).
  • Odpowiedz
@LucaJune: Trzeba uważać na te, które są tylko pośrednikami dla ludzi handlujących kluczami. Jeśli chodzi o No Rest for the Wicked to widzę, że z bezpiecznych keyshopów najtaniej ma obecnie Yuplay.
  • Odpowiedz
@LucaJune: Mam w #!$%@? gier+dlc zakupionych w przeróżnych keyshopach, g2a, kinguin, eneba oraz takich, o których istnieniu dowiadywałem się w momencie zakupu klucza. Do dziś nikt ani nic mi nie zniknęło (znikło) z biblioteki
  • Odpowiedz
@LucaJune: Zerknij TUTAJ, widzę że taniej jest w oficjalnym keyshopie (zwykle oznacza to, że mają umowę z wydawcą i stąd klucze). Kinguin jest spoko ale to też pośrednik jak G2A więc w razie problemów z zakupem umyją ręce. Do tego większość dolicza sobie jeszcze jakieś dodatkowe opłaty do ceny gry więc ostatecznie może się okazać, że jest drożej niż w legitnie działających sklepach.
Generalnie podobnie jak @handballer 80% z ponad
  • Odpowiedz