Wpis z mikrobloga

Jesteście w stanie wrzucać w siebie wymaganą liczbę kalorii? Ja nie, więc jak wy to robicie to ja nie wiem.

Ostatnio zacząłem liczyć wszystko co jem, bo wydawało mi się, że jem całkiem sporo, a okazało się, że waga mi zeszła z 78 -> 73 kilogramy przy wzroście 188-189 cm.

Gotuję w domu dania różnorakie, bo i bardzo lubię gotować - więc makarony (putanesca, lasagne, nerano), kotleciki, kurczaki, curry, ryby, pizza, bułki, chleby, zapiekanki, tarty, pieczenie wsuwam do oporu. Najczęściej z sałatą albo warzywami. I słodyczy sobie nie żałuję też, bo piekę szarlotki, ciasta czekoladowe i inne słodkości.
Generalnie jem to co lubię i tyle, żeby czuć się najedzonym.

Tymczasem po przeliczeniu okazuje się, że winna jest głównie ilość warzyw w mojej diecie, bo czuję się zapchany pod korek, a zjadałem około 600 kcal dziennie za mało i jeszcze dodatkowo ze 2x w tygodniu lekko ćwiczę albo przebiegam 2x 2.5 km.

Wczoraj udało mi się faktycznie wrzucić w siebie wymagane 3000 kcal (policzone już z nadwyżką, żeby pomału wrócić do 78 kg) i czułem się przeżarty jak świnia - ostatnio wieczorami wrzucam ponad 200g makaronu, żeby wyrównać węgle i kalorie, ale wczoraj to już zrobiłem na siłę.

Mógłbym wrzucić w siebie jakieś masło orzechowe, ale raz że go nie lubię, a dwa że mi faktycznie to zazwyczaj brakuje węgli, a nie tłuszczy czy białka ¯\(ツ)/¯

#dieta #mirkokoksy #kiciochpyta
  • 5
  • Odpowiedz
@xfin: Na samo śniadanie zazwyczaj zjadam 1,5k kcal (250-300g ww + białko), którego nie czuję już po około 2h () Prędzej mam problemy zjeść za dużo.
  • Odpowiedz
@xfin: generalnie jeśli patrzysz w perspektywie budowy masy mięśniowej na siłce, to głównie patrzyłbym na białko a węglami i tłuszczami żonglował wedle uznania.
Ale odpowiadając na pytanie - tak, wcale nie jest łatwo jeść dużo kcal jeśli patrzysz na to co jesz i ograniczasz przetworzone jedzenie.
Generalnie wyjść jest kilka:
1) bardziej kaloryczne zamienniki - tj zamiast piersi jesz np udka czy inne tłustsze mięsa
2) jedzenie rzeczy, które lubisz i możesz ich zjadać dużo (u mnie to np wszelkiej maści makarony, jeśli dodasz do tego np sos śmietanowy to już w ogóle kcal wpadają jak szalone)
3) kalorie w płynie - szejki z różnej maści rzeczy np płatki owsiane, odżywka białkowa, masło orzechowe i owoce - możesz śmiało wypić
  • Odpowiedz
@xfin: Gdybym jadł tylko to co lubię i tak, żeby się czuć kompletnie najedzonym to bym jadł pewnie 8 tys. kcal dziennie i ważył 150 kg.

Każdy jest inny, większość ma problem z jedzeniem za dużo, Ty z jedzeniem za mało. Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, żeby 3k to było dużo.

1 posiłek: Jajecznica z 4-5 jaj na maśle
2 posiłek: 60 g białka
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@pp93: Dziękuję bardzo za te porady! Postaram się z czegoś skorzystać, o szejkach nie myślałem.

1 posiłek: Jajecznica z 4-5 jaj na maśle


@Mirkosoft: ja na śniadanie też jem jajecznice na maśle czy tam jaja gotowane z majo - ale nie zjem więcej niż trzech ¯\(ツ)/¯
Jak ostatnio zrobiłem bagietę z jajami na śniadanie plus ser plus wędlina to to było
  • Odpowiedz
@xfin: Smak się nudzi jeżeli jest ten sam i są te same tekstury. Dlatego do burgera najczęściej jest ketchup albo słodki sos i frytki. Jesz miękkiego, lekko słodkiego burgera i zagryzasz potwornie słonymi chrupiącymi frytkami. W ten sposób można zjeść więcej. Ludzie którzy jedzą na czas w różnym zawodach korzystają z takich metod, np jak muszą zjeść jak najwięcej lodów i już nie mogą więcej zmieścić to jedzą frytki, które
  • Odpowiedz