Wpis z mikrobloga

  • 23
@Grooveer: I mają racje. Pod względem prawnym zablokowanie usług konsularnych dla własnych obywateli jest co najmniej wątpliwe. Protestują już ukraińskie organizacje praw człowieka.
  • Odpowiedz
@Grooveer: Tak, tak. Tylko w tym momencie stan jest taki, że Ukrainiec od dziesięciu lat mieszkający i pracujący w Polsce nie przedłuży sobie paszportu, a ktoś, kto wyjechał rok temu na podstawie lewego zaświadczenia o stanie zdrowia będzie mógł to zrobić.
Do tego wprowadza się to z zaskoczenia z dnia na dzień na miesiąc przed wejściem w życie nowej ustawy o mobilizacji, która reguluje te kwestie.
  • Odpowiedz
to jakie masz rozwiązanie w tej kwestii?


@Grooveer: Czemu ja mam mieć rozwiązanie? Tyle co uchwalono na Ukrainie nową ustawę o mobilizacji, która reguluje zobowiązania jakie powinni wypełnić mężczyźni w wieku poborowym znajdujący się za granicą. Tyle, że ustawa dopiero ma wejść w życie, a to co teraz robi władza to co najmniej naginanie własnego prawa.
  • Odpowiedz
  • 0
@JPRW lepsze nielegalne niż upadek kraju by stracił niepodległość. A co do legalności to najlepiej, żeby jakiś prawnik się wypowiedział.
  • Odpowiedz
@Grooveer: Tak z ciekawości. Bierzesz pod uwagę, że ktoś kto wyjechał z kraju 10 lat temu, może nie czuć się w obowiązku za niego walczyć? Szanuję każdego kto bez zastanowienia poszedł walczyć, ale ludzie są różni. Skoro ktoś wyjechał to zapewne nie jest jakimś turbo patriotą. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jakoś wątpię, że w razie wojny do Polski wrócą miliony polskich emigrantów.
  • Odpowiedz
@Grooveer: To akurat prawda. Gdybym się wyniósł gdzieś na stałe, prędzej czy później próbowałbym sobie takowe załatwić. Myślę że większość nie spodziewała się możliwości ściągnięcia z powrotem na Ukrainę i dlatego to olali. Dla mnie temat po prostu nie jest czarno-biały, bo sam nie umiem przewidzieć swojej reakcji na wojnę. Teraz mogę myśleć, że zrobiłbym jedno, ale widząc spadające bomby mógłbym zmienić zdanie. To jest tak ekstremalna sytuacja, że mózg się
  • Odpowiedz