Wpis z mikrobloga

@Cedrik

TO BYŁA OPINIA JEDNEGO NAUKOWCA FOLIARZA.


No popatrz, to zupełnie tak jak "foliarza" Galileusza albo "foliarza" Kopernika w kwestii, tego że to Ziemia obiega Słońce, a nie odwrotnie.

Albo "foliarza" Ignaz Semmelweis, który zalecał lekarzom mycie rąk między robieniem sekcji zwłok, a odbieraniem porodów, ale oni go wyszydzali i zakażali kolejne noworodki sepsą z trupów. Śmiertelność noworodków była przez to większa.

Oraz wielu innych "foliarzy" w historii, którzy jednak mieli rację...

#cenzura #ban #klimat #zmianyklimatu
szpongiel - @Cedrik
TO BYŁA OPINIA JEDNEGO NAUKOWCA FOLIARZA.

No popatrz, to zupełni...

źródło: cenzurujo

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@szpongiel: To czy ktoś ma rację nie zależy od bycia w kontrze do reszty świata, tylko od dowodów. Jakie dowody miał ten jeden naukowiec? Ciężko powiedzieć, bo zamiast opublikować je w recenzowanym czasopiśmie naukowym, wyprodukował anonimową, pozbawioną źródeł wrzutkę dla dziennikarzy.
  • Odpowiedz
  • 1
@SamozwanczyTurysta: spoko, może on się akurat myli.

Natomiast ja chciałem zauważyć coś podobnego co sam napisałeś.
Mianowicie, to czy ktoś ma rację nie zależy od bycia w większości tych co się zgadzają z daną tezą, czyli w tzw. konsensusie, tylko od tego jakie są fakty.

Dowody zaś, to dopiero jest pochodna faktów. Czasem trudno je jednoznacznie ustanowić (oczywiście nie oznacza to, że mamy zarzucić tegoż próby). Tak czy inaczej racja nie zależy ani od bycia kontrze, ani od bycia
  • Odpowiedz
@szpongiel: A wiesz, że śmiano się z Darwina? A wiesz, że francuzi wyśmiewali "kamienie z nieba", bo w niebie nie ma kamieni? A wiesz, że dryf kontynentów również był powodem dowcipów? Wszyscy ci, którzy stali za tymi odkryciami, byli wyśmiewani... ale nie byli foliarzami.

Wiesz, co różni foliarza od prawdziwego naukowca? Nie to, że się nie myli. Ani to, że przedstawia sprawę, z której gro innych się śmieje.

Prawdziwy naukowiec przedstawia TWARDE DOWODY, swoich tez. Te można zweryfikować przez eksperymenty i obserwacje, które da się powtórzyć. Darwin, Kopernik, Galileusz i inni mieli dowody na poparcie swoich tez a wyśmiewani byli przez ludzi BEZ tych
  • Odpowiedz
ktokolwiek próbuje nawet z legitnymi dowodami podważać "jedyną słuszną narrację", to się spotka - w kolejności - z: odebraniem funduszy na badania, utraty pozycji w środowisku akademickim, wykluczeniem ze środowiska naukowego, wyszydzaniem, oczernianiem - zaś jeśli do tego momentu jeszcze się nie podda oraz jednocześnie będzie zdobywać co raz większe zasięgi to również z - pogróżkami, szantażem, a być może nawet "samobójstwem" albo wypadkiem.


@szpongiel: Obawiam się, że zszedłeś na
  • Odpowiedz
  • 0
Dowody na to, że katastrofa klimatyczna trwa i jest wywołana czynnikiem ludzkim są póki co tak niezbite, jak te, że Ziemia jest czymś w rodzaju kuli.


@Cedrik: zgadzam się ze wszystkim poza tym zdaniem.
System klimatyczny planety jest zbyt złożony i dynamiczny aby można było mówić o niezbitych dowodach.
Nie ma nawet konsensusu wobec tego, czy to CO2 powoduje wzrost temperatury, czy też wzrost temperatury powoduje więcej CO2 w atmosferze (co jest przyczyną, a co skutkiem). Wszystko to zaś może łatwo przebić zmiana aktywności Słońca czy też zmiana konta nachylenia Ziemi albo innych parametrów orbitalnych (patrz: Cykle
  • Odpowiedz