Wpis z mikrobloga

Od razu zaznaczam że nie jestem onuca a ukrofilem.
Znajomy z pracy z Ukrainy ma teraz brata na pierwszej linii frontu i mówi że brata ostatnio trafiła kula w bark, otarcie (nie wiem jak taki strzał się nazywa). Tydzień szybkie leczenie i dalej z bólem głowy i barku na front. Mówił też że dostają dziennie jeden magazynek z nabojami a jak chcą więcej to trzeba kupić za 500hrywien. Ostatnio wysłał mu kasę na nowe ubrania i buty.
Nie wiem co i tym myśleć bo takie historie to słyszało się rosyjskiej armii a nie o ukraińskiej. Czy tak każą im mówić i przekazywać dalej? Ktoś ma jakieś podobne informacje.

#ukraina #wojna #rosja
  • 11
@piotre-gie: Po co mamy im pomagać? Niech się wybiją wzajemnie. I tak nie ma dużej różnicy pomiędzy tymi krajami język taki sam zwierzyniec to samo lepiej niech się sami wybija a my zainwestujemy w swoje wojsko a nie każdy kraj wszystko im rozdaje za friko xd
@BonusMPK: znajomy był na ukr w pomocy medycznej. Niedobory w armii ukr są duże. Juz pomijając duże kalibry, to nabojami do karabinów też zaczyna być gorzej. Choć nie aż tak, że muszą sami kupować. Choć najgorszy problem jest i tak w tym, że ludzie uciekają z pozycji, "nowi" nie chcą, boją się walczyć. Zdarza się że żołnierz trafia na front po tyg szkolenia (co potwierdzają Polacy tam walczący w wywiadach)
@depresyjnydziad no ludzi im brakuje.kilega mówił że co niektórych wsiach to mężczyzn w sile wieku brak. To jedyny Ukrainiec w pracy który swoich rodaków hamowal z określeniem że oni walczą żeby rosyjskie wojska polski nie zaatakowały. Zawsze powtarzam że to wojna rus-ukr a inne państwa służą pomocą, więc ten wpis który zrobiłem to miałem mieszane odczucia czy koledze brat z frontu bajek nie nagadał.

@pablum: jakbyś był inteligentny to byś rzucił