Wpis z mikrobloga

Kładłem ostatnio schody drewniane na beton, zrobiłem wcięcia po bokach schodów aby mniej się bawić z listwami i w kilku miejscach oczywiście się rozjechałem o 0.5-1mm, jak najłatwiej to przeszlifować? Mam około 1.5cm takiego wcięcia i wolałbym to jakąś nakładką na dremel czy multitoolem zrobić, ale czy jest coś takiegoczym będę mógł szlifować do "siebie" i się wciśnie bez problemu czy tylko ręcznie to dam radę?
#stolarstwo #drewno
  • 14
  • Odpowiedz
@lobo jak już masz przyklejone stopnie to zrobiłeś błąd.
Robisz wcięcie, kładziesz stopień, dosuwasz do ściany i w wycięcie kładziesz tymczasowo kawałek cokołu tak żeby mieć idealny dystans.
Teraz proponuję zaopatrzyć się w DOBRĄ piłę japońską typu kabata. Zrobić deseczkę o grubości twojego cokołu minus grubość piły. Przykładasz deseczkę do ściany i prowadzisz po niej piłę. Dzięki temu wytniesz idealny dystans.
Btw jeszcze nie widziałem dobrze cokołów zrobionych w taki sposób
  • Odpowiedz
@lobo dlatego ja tak nie robię bo nie umiem zrobić tego tak dobrze jak wycięcie cokołu. Zauważyłem też że jak zrobisz za ciasno to stopnie skrzypią na styku stopień - cokół. Jak za luźno to widać szczeliny.
Stopnie na kołkach też słaba opcja. Najlepsze są podkładki różnej grubości z dewna klejone na klej na gorąco. Złapiesz poziom idealnie i potem nic nie trzeszczy. Z kołkami różnie.
Co do poprawy twojego problemu
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@MOSKITek: Ja mam podkładki, te kołki są tylko po to abym miał powtarzalne kładzenie jak już wypoziomowałem i ustawiłem poprawnie względem stopnia poprzedniego. A podkładki mam jakieś plastikowe i kleiłem je na mamuta :), stopień opiera się na podstopnicy z przodu (wsunięte we frez i podstopnica posmarowana silikonem) i na 2-3 podkładkach z tyłu (też na nich silikon). Co do rozwiązania w najgorszym razie sobie ręcznie podszlifuję to nie jest
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@MOSKITek: No i jak to mówią teraz bym do tego odrobinę inaczej podszedł bo już człowiek wie jakie błędy popełnił :), ale i tak jestem zadowolony dość z efektu. A już na pewno z kasy którą oszczędziłem :)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
Dodam, że lewa ścianka na dole będzie kryta jakąś cegłą więc nie będzie widać boku podstopnicy za zabiegiem.
  • Odpowiedz
@lobo elegancko :) kupowałeś drewno typowo na schody czy jakieś inne? Ja bym się bał puścić klientowi takie wielkie pęknięcia na stopnie.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@MOSKITek: Kupowałem gotowe trepy rustykalne bo mi się podoba jak wyglądają i mi pasują stylowo do reszty rzeczy które sobie w domu robię(uwielbiam drewno :) i takie kurzozbieracze). W zasadzie ja tylko je docinałem, delikatnie szlifowałem i olejowałem + frezowałem w niektórych miejscach aby kable lepiej puścić.
  • Odpowiedz
Mysle nad tym od rana, maszyny szlifujacej nie kojarze wiec pozostaje papier i rece. jak ja mial bymto zrobic to probowal bym japonka albo odcial bym to rowno frezarka do wpustow ale to tez zlapie tylko jakies80-90 procent wiec pozostalosc japonka.
Przemysl ta frezarke (mam na mysli te ktora robi wciecia pod ciasteczka, bisciuts, lammelo czy jak to tam ktos zwie)
  • Odpowiedz