Aktywne Wpisy
Mirki co to za powalona akcja xD byłem ostatnio w knajpie coś zjeść. Idąc do lokalu z tego lokalu wychodziła dziewczyna która była bardzo w moim typie. Zamówiłem jedzenie, zanim dostałem to wróciła. Usiadła i czekała na swoje. Dostałem swoje jedzenie i za chwilę wywołali jej zamówienie bo brała na wynos. Plot twist numer jeden zamówiła to samo co ja, menu obszerne bo to chinol. Spojrzała w moją stronę jak odbierała swoje.
śpicie już?
Okazało się, że Glucik ma paskudnego raka krtani (╯︵╰,)
Słabo reaguje na chemię i na radioterapie. Pani weterynarz zaproponowała mi leczenie paliatywne, które może trochę mu pomóc. Boje się, że biedak któregoś dnia się udusi gdzieś sam beze mnie (╯︵╰,) #!$%@? życie dało mi przyjaciela, żeby mi go zaraz zabrać.