Wpis z mikrobloga

Główne przyczyny, dlaczego "rowerzysta" nie chce korzystać z DDR i jedzie ulicą. Wyciąg z tego wątku:
https://wykop.pl/wpis/75872281/kolarze-nie-jezdzimy-po-sciezkach-bo-jest-slaba-in

Pokaz hipokryzji w czystej postaci oraz jakiegoś syndromu świętej krowy i pępka świata. Otóż:

- z DDR korzystają inni rowerzyści i nie można się rozpędzić, bo go blokują (ale to, że on jadąc ulicą blokuje samochody ma już w pompie)
- płaci podatki, więc może łamać zapisy kodeksu drogowego i jechać ulicą (proponuje spróbować wejść do jednostki wojskowej, albo chociażby sejmu, na które też płacisz podatki)
- ścieżki są złej jakości (ulice też, a jakoś kierowcy nie wpieprzają się samochodem na DDR jak im się stan nawierzchni na ulicy nie podoba)
- idź na szosę i zobacz (jakoś kierowcy F1 nie narzekają, że po drodze publicznej nie da się takim bolidem jechać, tylko jeżdżą nim po specjalnym torze, a na co dzień samochodem się do tego nadającym. Jak wiesz, że rowerem szosowym nie pojeździsz na DDR, bo to niewygodne to nie jeździj w ogóle, albo tam gdzie to legalne)
- jak jedzie ulicą to jest bezpieczniej

A to tylko kilka przykładów z pierwszej strony. #pedalarze to jednak stan umysłu.

#gownowpis
  • 2
  • Odpowiedz