Wpis z mikrobloga

@Megasuper: Zagłówki NIE służą do opierania głowy. One mają tylko skierować głowę w dół w kierunku poduszki powietrznej podczas wypadku, dlatego ich ustawienie jest bardzo ważne, ale nie ma nic wspólnego z wygodą, bo podczas jazdy nie opieramy o nie głowy!
  • Odpowiedz
@Megasuper: prawie. Zauważ, że rajdowcy mają fotele kubełkowe. Ja fotel tak ustawiłem, że praktycznie siedzę "na baczność". Zagłówek aż przylega do potylicy, czuje auto doskonale i dużo lepiej się manewruje.
Właśnie to zdradza niedzielnego kierowcę - odchylony fotel i dłonie powyżej środka kierownicy

  • Odpowiedz
@Kotouak: Widzisz, znalazłeś całkiem ładnie, ale nic nie zrozumiałeś. POZYCJA PODCZAS JAZDY MA BYĆ DYNAMICZNA. Jak chcesz to realizować z przyklejonym łbem do zagłówka?!
  • Odpowiedz
@Nick_Login: na chwilę można odwrócić łeb, żeby spojrzeć w lusterko, jasne.
Ale jak jedziesz cały czas prosto z morda pochyloną do przodu, jak glonojad, to nadal uważam, że jesteś dupa nie kierowca.
  • Odpowiedz
@Kotouak: Tylko którzy mają rację? Ja jeździłem m.in. z wicemistrzynią Polski w kartingu. Mniejsza o to. Na tym zdjęciu dobrze widać o co chodzi.

Zagłówek na prawidłowej wysokości (co łatwiej ustawić, gdy na czas ustawiania dociśniemy do niego głowę) i skierowany w dół (to o czym wspominałem - kierunek na poduszkę powietrzną i ochrona kręgosłupa szyjnego).

I ustawienie zagłówka to chyba jedyne ustawienie, które ma bezpośredni wpływ na twoje bezpieczeństwo w
Nick_Login - @Kotouak: Tylko którzy mają rację? Ja jeździłem m.in. z wicemistrzynią P...

źródło: pozycja_2_640

Pobierz
  • Odpowiedz
@Nick_Login: Mirek, weź nie opowiadaj głupot bo ty się na samochodach nie znasz i nawet automatu nie ogarniasz xD

@Megasuper Podstawowa funkcja zagłówka jest ochrona głowy przed backlashem, a nie jakimś kierowaniem głowy w dół jak ten głąb @Nick_Login napisał (no bo jak) xD

W BMW serii 5 czy większości modeli segmentu F masz fotele z takimi poduszeczkami na zagłówkach. Wtedy trzyma się na nich głowę (jezuuu jakie one są mięciutkie
  • Odpowiedz
@Kotouak: obrażaj mnie i innych ile chcesz (mam to serdecznie w dupie), ale weź idź na jakieś szkolenie prowadzone przez profesjonalistów, to się dowies m. in. jak działa fotel w samochodzie. Bo wcale nie tak, jak biurowy.
  • Odpowiedz