Wpis z mikrobloga

@zordziu: U mnie niestety brak takich smakołyków, ale przypomniałem sobie właśnie o czymś, co dostałem kilka tygodni temu: to było coś w stylu tabliczki ze zmielonych migdałów z miodem :3 i było z Hiszpanii. Nie wiem teraz, jak się nazywało, ale była to jedna z najpyszniejszych rzeczy, jakie w życiu jadłem.