Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt0procent #mieszkanie

Cześć Mirki,

Tak rozkminiam ten nowy program "naStart", na tagach od nieruchów siedzę od dłuższego czasu ale dopiero teraz konto założyłem. Tak się zastanawiam czy w swoim przypadku coś na tym programie zyskam. Tzn. "coś" na pewno ale rozmyślam o ile ceny faktycznie mogą iść do góry bo widzę, że zdecydowana większość tutaj i wszędzie wokół spodziewa się podwyżek m2. Sytuacja jest taka, że brałbym ten kredyt z Żoną. Wychodzi 400k dopłaty, łapiemy się w zarobkach "do 13k netto" ocierając się o sufit. Lokum jakieś 60 metrów. Perspektywa roku od dzisiaj. Kaszojadów nie planujemy więc program w wersji "bieda edition", 1,5%.

Dzisiaj taka perspektywa w lokalizacjach, którymi jesteśmy zainteresowani to koszt minimum 500k w górę.
Czasem mniej jak Pan Deweloper jest łaskawy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wszyscy mówią, że ceny wypie**** w kosmos. Czy zatem powinienem zakładać, że podobne inwestycje za rok będą latać na otodom i innych za 600 - 700k?

Próbuje przewidzieć czy jest sens się nastawiać na jakieś ludzkie raty przy chęci spłaty w ciągu 15 lat czy raczej wszystko wypieprzy tak do góry, że to mistyczne 1,5% nie będzie się znacznie różniło od dzisiejszego hipotecznego na warunkach rynkowych.

O ile to wszystko może pójść do góry? Jak sądzicie?
  • 3
  • Odpowiedz