Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: Miałam owczarka niemieckiego, który nie lubił małych psów i dzieci. Nie rzucała się na nikogo, ale jeżyła i była spięta, gdy wokół niej kręcił się jakiś dzieciak czy pies małej rasy (lub szczeniak). Nie zliczę ile razy odganiałam od niej dzieciaki, które "chciały ją tylko pogłaskać" i ile kłótni z ich matkami przerobiłam... Raz wkurzona na pewnego małego natręta i jego matkę, (ni wuja nie chcieli dać się spławić) pozwoliłam
@WielkiNos: tak samo jak wykopowi kierowcy obwiniają pieszych których potrąca że źle przechodzą przez pasy. Za szybko za wolno albo nie upewniają sie ze jakiś baran pruje stówka bo hehe ma bmw i nie czuć prędkości. To ma podłoże w egoizmie i braku kręgosłupa moralnego.
@raster44 Znajomi u siebie na wiosce mieli takie bydle i dwa amstaffy. Oczywiście łazili z nimi luzem. Ja sralem jak tam jeździłem. Kumple sie śmiali do momentu jak nie zobaczyli tych psów w tym wielkie bydle amstaff. Po jakimś czasie część tych psów się zagryzła a reszta uśpiona chyba. Właściciele mieli szczęście pewnie że żyją.