Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zrozumiem samochodziarzy. Dla mnie auto ma dojechać bezawaryjnie i w miarę szybko z punktu A do punktu B. I przy tym spalić jak najmniej paliwa. TYLE.
Kompletnie ale to kompletnie nie rozumiem jarania się jakimiś felgami, tuningami, oponami, kolekcjonowaniem sportowych aut. Po chuj? Jeszcze jak ktoś ma kupe siana to zrozumiem, że kupi sobie terenówkę w bardziej dzikie trasy, SUVa na dłuższe wyjazdy z rodziną i może jedno sportowe do szybkiego jeżdżenia autostradami. Ale samochodziarze to jakiś inny wymiar myślenia. Każdy kolekcjoner kupuje kilka aut co jeżdżą dokładnie tak samo i się jara że nie wiem, w jednym przysieszenie jest pół sekundy szybsze albo rura głośniej stzrela. W ogóle moim zdaniem auto powinno być właśnie jak najcichsze. Jak odkurzacz sobie do domu kupujesz, to też się jarasz, że głośno chodzi czy szukasz takiego cichego? XD
Samochodziarze pewnie kupują te najgłośniejsze, żeby sąsiad słyszał, że stać ich na odkurzacz i że właśnie sprzatają. To jest właśnie taka logika za tym podejściem do samochodozy.

No dobra ale załóżmy, że o sport chodzi.
Tylko nawet sami zawodowi rajdowcy nei mają takiego skrzywienia na punkcie tych wszystkich festyniarskich, samochodowych zajawek jak właśnie sami uliczni samochodziarze. Wyobrażacie sobie, że Robert Kubica się jara że zaraz jakieś nowe sportowe auto kupi, oblepi sobie je folią i dorobi fele? No kurwa ja nie XD. Dla Kubicy auto to też tylko narzędzie. Ma jeździć szybko i być niezawodne. I koniec.

Bardziej niż samochodziarzy nie rozumiem chyba tylko ludzi co się jarają jak 22 spoconych typów na boisku kopie szmaciankę.

#budda #doze #patologiazewsi #samochody #motoryzacja #mecz
enten - Nigdy nie zrozumiem samochodziarzy. Dla mnie auto ma dojechać bezawaryjnie i ...
  • 8
  • 0
no istnieja ludzie co lubia jezdzic autem


@rothmans_pilecki: No i fajnie, ale do tego wystarczy jedno dobre auto a nie odpustowa choinka na świecących kółkach z rurą wydechową głośności bomby atomowej.
@enten niezła pasta xD
Kubica to akurat jest znany z tego, że tak czuje auto, że nie widząc telemetrii mówi inżynierom jakie ustawienia trzeba zmienić i ma rację ( ͡º ͜ʖ͡º). A kierowcy F1 generalnie mają taki zmysł i wyćwiczenie, że z okrążenia na okrążenie przesuwają punkty dohamowania o centymetry, bo auto jest lżejsze o kilogram paliwa. To jest taki poziom jarania się.

Jak tego nie masz