[PawelW124]

#przegryw #samotnosc #depresja

Powiem wam że z wiekiem jakoś tak po 25 roku życia już przestałem się przejmować brakiem związku i seksu i teraz nawet dziwie się że to mogło mi tak niszczyć psychikę i doprowadzać do myśli samobójczych.
Aczkolwiek pojawiły się inne problemy i zmartwienia bo z wiekiem coraz bardziej się boję co będzie jak zabraknie rodziców.
Ogrzanie domu,ewentualne remonty i wszystkie rachunki.
Do tego ten zielony ład który ma wymusić te wszystkie eko modernizacje.
Dlatego cały czas pracuje mimo że prowadząc przegrywowe życie właściwie nie mam wydatków bo chce odłożyć jak największą sumę na emeryturę.
Bałem się że z wiekiem się rozpije ale im jestem starszy tym mniej mnie ciągnie do alkoholu.
Praca fizyczna i zajmowanie się domem z ogrodem powoduje u mnie mocne zmęczenie fizyczne dzięki czemu zwykłe siedzenie i leżenie jest dla mnie jakaś przyjemnością i nie przejmuje się tak byciem przegrywem.
Nie jest kolorowo ale da się wytrzymać.

[michal1498]

@PawelW124: pamnica się sama znajdzie z biegiem czasu

[Greensy]

@PawelW124: nie jest źle, ale mogło być lepiej

[aczutuse]

@PawelW124: a masz robotę?

[meltdown]

@PawelW124: szanuję postawę, Mirku

[T.....e]

Nie jest kolorowo ale da się wytrzymać.

@PawelW124: mało kto na wykopie chyba zrozumie o co chodzi w tym lęku, społeczeństwo się zmienia, mają inny obraz życia niż ludzie z mniejszych miejscowości

[Szyszkalogin]

@PawelW124 mam podobnie

[Szymif]

@PawelW124 mnie właśnie dopiero na ćwierć wieku uderzyło i zaczęło boleć, niedługo 26 i te 1.5 roku to masakra