Wpis z mikrobloga

#programista15k

Pod jednym z wpisów wpadł ten film i cóż widziałem takie akcje, przeważnie widać to u tak zwanego mid albo upper managmentu.

Pamietam kiedyś czytałem książkę o DDD i rzuciłem taki pomysł by na spotkaniach spisywać decyzje pod którymi uczestnicy spotkania muszą się podpisać. Jak to się skończyło? Wiadomo jak czyli nijak.

Najprościej właśnie unikać odpowiedzialności chodząc na spotkania ale nigdy nie podejmując żadnych autorskich decyzji. Spotkania to jest ogólnie uniwersalna metoda na opierdzielanie się bez większych konsekwencji. U programostow jeszcze można dorzucić "robiłem code review".

Czyli jak ktoś się ciebie pyta dlaczego tak mało zrobiłeś to mówisz dużo spotkań miałem i musiałem zrobić code review (xD).

Spotkania są o tyle dobre w unikaniu odpowiedzialności, że możesz mieć spotkanie w którym coś ustalasz, coś tam robicie, później masz kolejne spotkanie i ustalacie coś innego a poźniej kolejne w którym jest jeszcze coś innego. Dopóki nie ma protokołu ze spotkania a przeważnie nie ma to można naprawdę kręcić tak i miesiącami xD
janciopan - #programista15k

Pod jednym z wpisów wpadł ten film i cóż widziałem takie...
  • 3
  • Odpowiedz
  • 0
Dlatego unika się jakiś logów decyzyjnych i architektonicznych, logów z spotkań czy ogólnie dokumentacji bardziej filozoficznej bo by wyszło, że z tego spotkania choja ustalono a zespół spalił z 60 godzin, tutaj 10 razy zmienione zostało rozwiązane i spalone z 500 h a tutaj architekci/seniorzy są zwykłymi przygłupami bo ich decyzje były słabe.

Zamiast tego jest wszystko jest zespołowe i bez zapisywania i podpisywania się pod niczym najlepiej a później programista skleja
  • Odpowiedz
@janciopan: chciałeś narobić dużo pracy dokumentacyjnej innym osobom bo właśnie przeczytałeś książkę xD więc nic dziwnego że inni się sprzeciwili.

W różnych firmach/projektach nikt nie miał nic przeciwko nagrywaniu ważnych spotkan gdzie byly podejmowane decyzje więc to zaprzecza argumentowi że ludzie nie chcą brać odpowiedzialności.
  • Odpowiedz