Wpis z mikrobloga

Czy przez dopłaty do kredytów na 4 lata rząd nie próbuje uniknąć tego co się dzieje teraz w Niemczech? (oraz niektórych innych państwach europy)
Niemcy zmagają się teraz z recesją, częściowo przez sektor budowlany. Również planowali ratować ten sektor, bo przez ich wcześniejsze decyzje wzmocnili problem. (ograniczenia własnego zielonego ładu nakładane na deweloperkę)
I czy wcześniej PiS, a teraz koalicja 13 grudnia (#pdk) nie policzyło sobie, że taniej/lepiej wyjdzie dopłacić do kredo i pompować gospodarkę betonem?
A dodatkowo dochodzi aspekt zwiększającej się podaży, bo puszczają oko do deweloperów, że będą mieli popyt na 4 lata, więc mogą mieszać beton i nie przejmować się koniunkturą.
W dłuższej perspektywie wpłynie to pozytywnie na podaż, a ceny mieszkań w końcu zaczną się normalizować.

Druga opcja, czyli robienie dobrze lobbystom jakoś do mnie nie przemawia, o ile PSL by na to poszedł to nie wierze, że Szymek i Lewica by się zgodzili xD
#nieruchomosci
  • 3
  • Odpowiedz
@sezonowiec1: Ah to młodzieńcze przeświadczenie, że "Ci na górze" mają plan. Glapinski też sie okazał wielkim strategiem który wszystkich przechytrzył, i FED i EBC, no tylko to 40% skumulowanej inflacji 2019-2023 jakoś nie pykło. BK2% to też był Wielki Plan, ale też nie pykło, deweloperzy tylko zwiększyli marże.
  • Odpowiedz
@sezonowiec1: Oczywiście, że tak. Pchają kasę bo chcą napędzać konsumpcję, plus nie chcą żeby deweloperka wstrzymywała się z inwestycjami. W Krakowie w bk wszystko wykupione, kilka inwestycji rozpoczętych, kolejne już planowane.
  • Odpowiedz