Wpis z mikrobloga

@Nofuck: w 2004 komputery były już dość powszechne, pierwszy miałem w 2001 i to też nie było jakieś wielkie wydarzenie, tzn. dla mnie było ogromne, jak się dowiedziałem że rodzice kupili i jutro będzie, to zasnąć nie mogłem
@zloty_wkret: wszystko sie zgadza, wigilia szkolna, soczki, snieg. Tylko ja nie mialem honora ale kumple o tym gledzili co mieli neta w blokach. Ja na offline NFS:UG2, GTA VC i Jakis spiderman. Po swietach zaraz HL2 wlecialo. Wstawalem o 6.00 rano by pograc przed szkola godzine. Ta godzina zlatywala w 10min