Wpis z mikrobloga

Pytanko o #gry które można przyjemnie pograć z różową, która niekoniecznie lubi gaming, ale lubi dobra fabułę i narrację, wiec jest chętna na wspólne granie. Ograne mamy As Dusk Falls (mega super) The Walking Dead (tez nam podeszło), teraz kończymy The Quarry (jest dobre, bo nas wciągnęło, ale sporo mankamentów i klisz). Life is Strange True Colors nam nie podeszło przez wolne tempo rozwoju akcji. Graliśmy tez The Last of Us jedynkę i było bardzo super. Trochę próbowaliśmy Control i Plague Tale, ale też rozwój akcji był nieco zbyt powolny. Całkiem niezle szedł tez Tomb Raider, ale było trochę za dużo zagadek i strzelania i mało napięcia, wiec porzuciliśmy.

Szukam tytułów, w których ja mogę sterować, ona sobie ogląda jak film, więc z dobrym balansem pomiędzy fabułą i akcją, bez długiego poznawania mechanik, żmudnego eksplorowania lokacji, za to z ciekawymi zwrotami akcji i momentami o wow. Najlepiej chyba korytarzówka z ciekawymi wyborami wpływającymi na fabułę. Namawiałem trochę do Wiedźmina i Cyberpunka, ale ostatecznie grałem sam, bo tam jest z kolei sporo akcji i duża cześć gry to jednak nawalanie, robienie builda i przemieszczanie się po otwartej mapie.

Odpadają też niestety tytuły mocno horrorowe. Przychodzi mi do głowy Detroit lub Heavy Rain, ale póki co jestem team #xbox i PC.

Ktoś, coś?
  • 15
  • Odpowiedz
@kaspe jeżeli podobało się As dusk falls, to pewnie podejdzie The Quarry, wleciało ostatnio do gejpasa.

Podobnie gry z serii dark pictures - Man of Medan itd.

Ale to lekkie horrory.

Wszystko bym wrzucił do jednego worka. Takie filmy z wyborami, czasami trzeba nacisnąć guzik itp.
  • Odpowiedz
Soma, firewatch,zaginięcie ethana cartera, deliver us the moon, Syberia(byle nie 3)... Jest tego w cholerę. Jak coś, to mogę podesłać więcej, teraz tak z czapy rzucilem
  • Odpowiedz
@kaspe to się śpiesz bo zdaje się SOMA zaraz wylatuje z gejpasa :-)
A gierka super. I zdaje się jest jakiś tryb, że nie da się zginąć lub nic Cię nie gania. Nie wiem, coś takiego, słyszałem tylko. Mniej straszny.
  • Odpowiedz
Soma na mnie zrobiła ogromne wrażenie, może się nie posracie, bo nie jest to horror w czystej postaci, ale emocje są, bo fabuła jest serio dobra.
I tak, 10h to max.
  • Odpowiedz
  • 0
@qciek: to co najbardziej nam się podobało to klimat, wybory fabularne, tempo i postacie As Dusk Falls, mega to było dobre, ale np Road 96 już nie bardzo siadło, z kolei super się grało też w The Last of Us. Teraz na pewno pójdzie SOMA, jak tylko skończymy The Quarry, myśle, że SOMA nam się mega spodoba, a potem pewnie zagramy Detroit. Największe wrażenie chyba robią na nas zwroty akcji, wybory
  • Odpowiedz
@kaspe as dusk falls to ta gra z pokazem slajdów? Kiedy ona się rozkręca, że przestaje nudzić, bo zacząłem kiedyś z różową i szybko odpuściliśmy?
  • Odpowiedz
  • 0
@Smartek: ja na początku #!$%@? któryś z QTE chyba z psem, wiec w sumie szybko mi się rozkręciła i mnie chyba wciągnęło od razu, wiec nie wiem, może po prostu nie Twój klimat albo nie lubisz takich gier.
  • Odpowiedz
@kaspe: The Quarry zajebiste :-), czekam na remake Until Dawn z niecierpliwością, bo nie grałem w pierwotną wersję. My gramy z żoną w wiele gier na zasadzie kanapowego coopa, a u Ciebie widzę, że to bardziej w roli obserwatora. W gry solo gramy tak, że np. w Cyberpunka (który jest IMO grą wybitną) różowa głównie dojeżdża do misji, kręci się po mieście, vendorach itd., a ja wykonuję misje i strzelam, choć
  • Odpowiedz