Aktywne Wpisy
tfujstarypijany2137 +459
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

Damianowski +93
Pierwsze oznaki życia po 30stce, kiedy zachwycasz się patelnią ze stali nierdzewnej XD
#gotowanie #gotujzwykopem #zyciepo30
idealna #jajecznica w komentarzu... a raczej idealnie usmażone jajka xD
#gotowanie #gotujzwykopem #zyciepo30
idealna #jajecznica w komentarzu... a raczej idealnie usmażone jajka xD
źródło: 472323505_8922706157811023_5222260294814252406_n
Pobierz




W kontaktach z rówieśnikami pozwalałem reszcie tak siebie traktować, nie reagowałem, nie stawiałem granic, nie umiałem się wykazać asertywnością. Zawsze miałem problem z tym żeby się postawić. Inni to wyczuwali dlatego pozwalali sobie na więcej wobec mnie, a to namalować mi kutasa markerem na mundurku, a to notorycznie chować buty które zostawiałem w szkole, a to rozsypać książki z plecaka lub wrzucić mi go do kosza. Nie czułem się jakiś gnębiony, nie czułem żalu, czy złości. Żyłem w swoim świecie i mam tak do dzisiaj. Unikam konfrontacji, jestem osobą ugodową, niekonfliktową, często myślami nieobecną. Czasem mam wrażenie, że moje emocje są bardziej wyblakłe niż u większości ludzi. Czuję się trochę jak jakiś impotent emocjonalny. Jedyną emocją jaką przeżywam intensywnie jest lęk.
#przegryw #depresja
@soyunmago: ja właśnie nie miałem takiej świadomości, dopiero po latach się zorientowałem co to było. A wtedy jedynie to tylko odczuwałem strach przed oprawcami i jakoś nie zadawałem sobie pytania czemu mi to robią. Teraz mi to nie daje żyć że się tak dawałem ale gdyby cofnąć czas to i tak byłbym taka sama p---a jaka byłem. Jak mnie wyzywali to udawałem że nie słyszę
Jeżeli pomagają, to są jednocześnie rozwiązaniem. Przy chorobach psychicznych jedynym.
@bandera: ponieważ dotyczyło to całości, nie konkretnej sytuacji jak myślisz. To nie byłoby rozwiązanie. Robiłem tak samo. Nie rozumiesz.
@senselessness: Nie, nie są rozwiązaniem. Chyba, że chcesz je brać do końca życia. One są wsparciem, gdy ty będziesz pracować, żeby coś w swoim życiu zmienić. Chociażby sposób myślenia i podejście do życia. Nauka radzenia sobie ze stresem i emocjami. Nauka asertywności. To wszystko wymaga energii, którą łatwiej będzie zebrać będąc na lekach. Ale nie można traktować leków jako rozwiązania w stylu "po prostu będę
Właśnie podważyłeś całą wiedzę naukową. Każda choroba psychiczna cechuje się nawrotowością i wiemy, że nie da się jej wyleczyć poza remisją.
@senselessness: Dalej, przeinaczasz sens mojej wypowiedzi. Chodzi mi o to, że nie wystarczy iść do psychiatry, wziąć leki i na tych lekach zasuwać do końca życia, tylko dążyć do ich odstawienia.
Bardzo ładna wizja świata. Szkoda, że się nie sprawdza, tylko pacjent trafia 10 raz do szpitala, bo odstawił leki.