[Rimbolo]

#przegryw Na reddicie pisali anonom just zadawaj pytania, bro, a niżej jakiś gość właśnie korzysta z tej rady, to się z niego śmieją. Dlatego nigdy nawet nie miałem Tindera - ze swoim autyzmem bym skończył jako pośmiewisko tak samo, jak i ten gość z anonima. Albo ma się naturalną, neurotypową zdolność do charyzmatycznych i zabawnych dyskusji, albo lepiej sobie to odpuścić. Brutalne.

[M.....z]

@Rimbolo Najgorsza rada xD Zadając same losowe pytania wyjdzie się na dziwaka nie wspominając że kiedyś one się skonczą i jak dalej ciągnąć rozmowę

[A.....4]

@Rimbolo: ja już nawet nie czytam reddita bo źle wpływa na moją psychę, wykop zresztą też ale nie aż w takim stopniu

[Rimbolo]

Dobrze robisz. Większości redditorow i w ogóle tej strony po prostu nienawidzę za ich bezczelną arogancję i uważanie się za jakichś nadludzi mających w każdym temacie rację i też już tam nie wchodzę

[Van-der-Ledre]

@Rimbolo: Ja też nigdy tindera nie miałem. Po co, nikogo wartościowego i tak tam nie znajdziesz, a poczucie wybierania ludzi jak produktów na półkach w sklepie jest dla mnie odrażające. Its over i tyle, tinder dla przegrywa nie ma sensu. Bo tylko się jeszcze bardziej zrazi i ośmieszy. Nie ma co.

[A.....4]

@Rimbolo: Nom, w------e ego mają strasznie i ciągle dają rady innym jak być tak samo idealnym człowiekiem jak oni. Nie rozumiem jak można być aż takimi narcyzami.

[Rimbolo]

@Alucard454: Jeszcze kija w dupsku mają i za byle mema albo żart, który na wykopie można wstawić bez problemu, tam można bana wyłapać xD

[FerdynandMagellan]

@Rimbolo: No nie wiem, tinder może być syfem ale jeśli chodzi ogólnie o nawiązywanie kontaktów towarzyskich to myślę że to jedna z lepszych rad jakie można udzielić...

[Rimbolo]

@FerdynandMagellan: To dlaczego się śmieją z kolesia, np że zachowuje się jak 5 klasista z jakiegoś klubu reportera czy c--j wie co tam bylo

[FerdynandMagellan]

@Rimbolo: Nie wiem może ktoś przesadził i wyszło zabawnie czy coś, pewnie za drugim razem pójdzie mu lepiej a za piątym to już w ogóle. Ryzyko narażenia się na śmieszność nie wyklucza tego że była to dobra rada, lepiej się czasem narazić niż całkowicie odciąć się od ludzi i schować się przed światem.