Wpis z mikrobloga

#kononowicz Knur trzyma jakiegoś kundla na łańcuchu we własnych odchodach - służby wjeżdżają, kundel zabrany a knur na dołek. Knur z premedytacją doprowadzony do tego że siedzi we własnym łajnie i jakieś kundle na tym zarabiają - nie ma problemu. SDR, artykuły w gazetach, nawet doprowadzenie do zgonu drugiej z marionetek nic nie zmienia. Hipokryzja dzisiejszych czasów...
  • 11
  • Odpowiedz
@peka21: fanem lewaków nie jestem i nie byłem, ale nie upatrywałbym się akurat ich winy w tym. To nie dlatego o Kononie jest cicho pomimo całej inby, że nikt mu nie współczuje, tylko dlatego że ilekroć ktoś próbował coś w jego sprawie zrobić to Konon przyjmował stronę ostatniej osoby z którą rozmawiał. Nikt nie ma zamiaru nadstawiać karku, żeby Konon później poszedł na trójeczkę i powiedział, że go pobito/oszukano/okradziono. Już Olo
  • Odpowiedz
@peka21 też nie przesadzajmy z tym ,,służby wjeżdżają”, minęło sporo czasu od pierwszych zawiadomień do momentu gdy Nero został uwolniony z niewoli Grubasa. Na początku ich rozwiązaniem problemu było to żeby po prostu nie pokazywać psa na filmach
  • Odpowiedz
  • 0
@giga_jablecznik: niby tak, ale jakbym wrzucił na jutube bandycką wilm jak rzucam jakiemuś wygłodniałemu, zaniedbanemu psu, zamkniętemu w zasranym kojcu zgniły kawałek mięsa i powiedział azor pomachaj ogonem bo jest ci dobrze, ja dbam o ciebie. To po jakim czasie byłbym dojechany przez jakąś pseudo fundację animalsów razem z milicją?
  • Odpowiedz
@Kabee: Z tym "człowiekiem" to bym się zastanowił w przypadku Knura. Mi tam bardziej szkoda jest psa niż tej k*rwy Kononowicza. Tego bembena. Tego żarłaka. Tego wrednego śmierdziela. Tego zawistnego zasrańca. Pies (i nie mówię tu o tym w Air Maxach) nic nie zrobił nikomu, a cierpiał tylko przez to, że trafił w ręce takiego właściciela.
  • Odpowiedz