Wpis z mikrobloga

W sumie to zaglądam tutaj, bo nie mam kolegów, którzy chociaż trochę interesują się giełdą. Za to już któryś raz w tym roku słyszałem, bedac na piwie, czy to przez telefon, że skoro lubię te słynne inwestycje, to musimy razem zrobić biznes i inwestować w nieruchomosci (specjalnie nie taguję). Za każdym razem kiedy grzecznie mówię, że nie interesuję mnie inwestowanie w przerabianie mieszkań na 10 pokoi dla studentów, to słyszę załamanie w głosie rozmówcy, i potem już typowe zabiegi erystyczne, żeby zdyskredytować inwestowanie w jakiekolwiek inne aktywa. Mówienie na przykład, no, no niektórzy muszą mieć ten element kasyna, albo że trzeba siedzieć 10 godzin przed komputerem i obserwować wykresy, a nieruchomości zawsze rosną, i nic nie trzeba robić, i w ogóle to już tracę że nie inwestuję w nie. Nie mylić z tym, że w ogóle uważam na inwestowanie w nieruchomosci za złe, ale chodzi mi o typową januszerkę, typu wstawienie 10 kurników w 90 metrach kwadratowych.

A Wy w ogóle macie bliższych znajomych, którzy interesują się giełdą?
#gielda
  • 6
@3k1m: Po dwóch, max trzech zdaniach na temat giełdy, wolumenu, order flow lub nawet bez wdawania się w szczegóły, obserwuję po ruchu gałek ocznych rozmówcy/ów, że szukają czegoś na suficie, przestępują z nogi na nogę i ogólnie ch*j ich to obchodzi. Więc odpowiedź brzmi nie.
@3k1m Giełda to kasyno. Mało komu chce się przebijać przez te wszystkie warstwy abstrakcji godzinami.
Szczególnie na gównianym polskim gpw.

Gdyby zresetować giełdę do jej pierwotnej idei, czyli "daję hajs na rozwój spółki, a ta daje mi regularne dywidendy" to więcej osób by w to poszło. A tak jakieś forexy, certyfikaty na złoto, shorty, longi, wskaźniki ropy oparte o średni kurs banana sprzed 10 lat, ale tylko w czasie pełni... Szkoda czasu
@michelney Takiej idei jaka się kojarzy większości ludzi z tematem niezwiązanych. Kupony za danie szandy, a nie zakłady o przyszły kurs bez względu na to czy dana firma ma sens czy jest tylko modna. Co najlepiej pokazuje patologia shitcoinów - ludzie walą w to hajs dla beki i zarabia ten kto wymyśli głupszą nazwę oraz ci co wejdą w to tanio póki się reszta opóźnionych nie rzuci na bezużyteczne twory cyfrowe ¯\(ツ)/¯