Wpis z mikrobloga

Dzisiaj jest wreszcie ten dzień kiedy przychodzę do biura, pakuję swoje rzeczy i #!$%@? raz na zawsze.

Nikt nawet nie wie, że rzucam tę robotę. Magia polega na tym, że nie chcieli przez 6 lat dać mi umowy o pracę więc rzucam tą śmieciówkę w trybie natychmiastowym ()

Nie zamierzam się bawić w pisanie past "jestem jedynym co umie X" chociaż faktem jest że jestem jednym z trzech który umiał rzeczy ponadpodstawowe a reszta to waliła w #!$%@?. Więc już wcześniej było tak, że było trzech gości i każdy #!$%@?ł za dwoje to teraz dwóch będzie #!$%@?ć każdy za troje. Ale to już nie mój cyrk. Odłożyłem grosza i #!$%@? na słodki neet a potem może znajdę jakieś zlecenia z doskoku.

Nie będzie żadnego info po 16. Po prostu z rana biorę swoje śmieci, wsiadam w auto i jadę prosto przed siebie, jak najdalej od warszawy gdzieś gdzie są łąki, pola i wiatraki. #!$%@?ć agencje reklamowe.

#pracbaza #chwalesie #dziendobry
SzubiDubiDu - Dzisiaj jest wreszcie ten dzień kiedy przychodzę do biura, pakuję swoje...

źródło: vGfTRk

Pobierz
  • 105
@Squirell_: siedzę z kolegami w korpo i nie możemy przestać się śmiać z tekstu, że ludzie chcą do agencji reklamowych xD Jakoś w mojej świadomości od dekady są to największe januszexy z najgorszym sortem człowieka, z najgorszym hr, najgorszymi umowami i wynagrodzeniem.
@Anshey: ja mówię bazując na przykładzie rekrutacji do znanych w moim środowisku firemek xD w dodatku jeśli jest możliwość pracy full remote, to jest naprawdę dużo chetnych na jedno miejsce.
@zeszyt-w-kratke: na tym widzisz polega specyfika pewnych branż
stracili 50% obrotu zwiększając koszty.
skąd wiem? po prostu reszta ekipy nadal została.

czasem ambicje przełożonych są większe niż ich zdrowy rozsądek.
siedzę z kolegami w korpo i nie możemy przestać się śmiać z tekstu, że ludzie chcą do agencji reklamowych xD Jakoś w mojej świadomości od dekady są to największe januszexy z najgorszym sortem człowieka, z najgorszym hr, najgorszymi umowami i wynagrodzeniem.


@Anshey: ja akurat tam poszedłem bo jestem grafikiem

@Nacho_Libre dokładniej to projektowałem bilboardy, gazetki i animacje które widzisz np. na orlenie na monitorze nad kasjerką
@zeszyt-w-kratke Prezydenta akurat zastąpić może pachołek drogowy. Byle ładnie wyglądał na zdjęciach i się uśmiechał jak wita się z innymi "przywódcami".
My mieliśmy takiego co ledwo zawodówkę skończył i udawał że jest elektrykiem, takiego co zamiast się uczyć czegokolwiek sensownego to obalał flaszki z kolegami z partii i takiego co myślał że na krzesłach się stoi. Wszyscy byli "głowami" 40 milionowego narodu.
@nativ Nie zawsze tak jest. Zawodowego pijacza kawy w biurze od tworzenia niepotrzebnych papierków łatwo wymienić czy nawet nie zauważyć że go nie ma. Z osobami których codzienna praca przynosi zyski już tak łatwo nie jest. Istnieje bardzo łatwy sposób na sprawdzenie czyje stanowisko jest niezbędne - wystarczy poczekać aż zachoruje albo pójdzie na urlop. Jeśli nikt nie przejmuje wtedy jego obowiązków, tzn że nikt nie musi wykonywać jego pracy bo jest
@m0rgi każdego da się zastąpić, kwestia czasu lub kasy. Co sam potwierdziłeś swoim wpisem. Ale nie ma ludzi niezastąpionych a ci co tak myślą pierwsi odlatują.
@Hatt0riHanz0 nie napisałem, że ludzi łatwo jest zastąpić. Ale ktoś kto twierdzi , że jest niezastąpionych i bez niego to wszystko jebnie. Jest idiotą. Z dnia na dzien w mojej robocie odszedł dyrektor IT, jebnął drzwiami jak stał tak poszedł w środku tygodnia. Myślisz, że firma padła. Po 3 miesiącach pojawił się mowy. Pracował, ze mną 3d generalist stworzył scene w blenderze, która tylko on ogarniał i poczuł się niezastąpiony, fakt zwolnienie
@SzubiDubiDu: Oho. Kolega z branży widzę. Mógłbym się prześmiewczo zapytać: "Co, pierwszy raz?", ale po pierwsze - to prawda, a po drugie - w ogóle mnie to nie śmieszy, bo w tej branży w trakcie kariery przeżywa się kilka takich sytuacji.

Pogłaskaj sobie jakiegoś koteła. Przyda Ci się. Trzymam kciuki.
@SzubiDubiDu: tak trzeba żyć! Powodzenia! Też rzuciłem tą branżę w #!$%@?, za dużo patologii, krętactw, wyzysku, walenia w #!$%@?, deadlinów, zarwanych nocy, oszukiwania pracowników/podwykonawców/klientów/targetu.
@nativ Dyrektor czy jakiś wysoki menadżer to akurat właśnie przykład osoby której odejście niczego nie skomplikuje. Nowo przyjęty na ich miejsce wdepnie w środowisko które i tak samo w sobie dobrze funkcjonuje, podwładni wiedzą co mają robić i przez kilka miesięcy będzie tylko udawał że "obserwuje" z groźną miną żeby sobie wyrobić szacunek. Pomału będzie się uczyć na co zwrócić uwagę żeby się #!$%@?ć od czasu do czasu. Najczęściej tak jest, że