Wpis z mikrobloga

Czy też zauważacie "syndrom emigranta", który polega na wściekłym przekonaniu, że emigracja do kraju X to najlepsza możliwa decyzja i kraj X jest najlepszy we wszystkim?

Nie chodzi o to, że nie mogą być z tego zadowoleni, tylko że są wręcz agresywni w tym temacie. Polska to #!$%@?, zagranicą to można płacić kartą (w Polsce nie można bo na wsi w sklepie z octem 10 lat temu nie można było), komunikacja miejska dobra (w Polsce tylko żule), to lepiej rozwiązane, tamto, w Polsce nie zarobisz więcej niż 5k, chyba, że w spółce skarbu państwa. A najbardziej odklejeni są ci co wyjechali 20-30 lat temu, bo w Polsce to ani pogody, ani natury, ani równej drogi ab ludzie powozami jeżdżą.

Zauważam to od lat, ale wczoraj kolega ze studiów się ze mną pokłócił, bo mi męczył dupę "dawaj do anglii do mnie na budowę" i powiedziałem, że w #!$%@? mam robić za fizycznego, w Polsce mogę pracować z domu, mam mieszkanie, a zarobki nawet w innych branżach nie są tak atrakcyjne żeby to się opłacało przy wyższych kosztach życia. Nie, to niemożliwe, tam się dużo zarabia, tu mało, poza tym w Polsce #!$%@? a tam to jest dopiero życie xd Oferta życia niewdzięczniku, a Ty kąsasz rękę, bo ja bym z ci we wszystkim pomógł przecież xd

#emigracja
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kishibashi:

Nie, wręcz przeciwnie. Zauważyłem wyzłośliwianie się Polaków, którzy nigdy nie mieszkali za granicą i nazywanie emigrantów "zmywakami" oraz niebywałą wręcz agresję kiedy tylko śmiesz coś skrytykować w Polsce, "bo nie płacisz tu podatków więc nie masz prawa głosu" albo "jedź do siebie jak tu ci się nie podoba".
  • Odpowiedz
@kishibashi: imho emigracja ma co raz mniej sensu, chyba że masz jakiś super nietypowy skill, za którego będą dużo płacić.

Bo jeśli masz zarobić 3k €, i oddać za najem 1k €, to średni biznes. To już lepiej w Polsce za mniejsze pieniądze pracować, ale płacić też mniejszy czynsz, np tak jak ja 300 PLN ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
  • 0
@Moroder: to nie jest akurat prawda, bo emigrują też ludzie chcący robić karierę w branżach, w których w Polsce jest to utrudnione. Mogą też chcieć zmienić środowisko życia. Np. ja bym chciał, tylko raczej w kierunkach bardziej nietypowych niż te gdzie zarabia się średnio więcej niż w Polsce. Albo traktują to jako przygodę.

@Czoso zdarza się, ale to o czym mówię też ma miejsce z tego prostego względu, że
  • Odpowiedz
@kishibashi:

No i to samo robią w Polsce. Racjonalizują sobie, że zostanie w Polsce to najlepsza decyzja.

Czasami jest, czasami nie, sęk w tym czy faktycznie chcesz coś przeanalizować czy tylko stworzyć sobie w głowie propagandę żeby dobrze się poczuć ze sobą.
  • Odpowiedz
@kishibashi: spędzam większość czasu poza Polską i na korzyść emigracji:
mediana jeśli chodzi o poziom życia, sprzątaczka czy konserwator szkolny może żyć na poziomie dużo lepszym niż w Polsce wykonując ten sam zawód. To samo emeryci renciści gdzie za granicą stać ich na opiekę, leki czy nawet turystykę a u nas wiadomo jak to wygląda. To samo jakość świadczonych usług i produktów. Same szpitale gdzie jak to mój wujek powiedział
  • Odpowiedz
@G06DbT:

Bo jeśli masz zarobić 3k €, i oddać za najem 1k €, to średni biznes. To już lepiej w Polsce za mniejsze pieniądze pracować, ale płacić też mniejszy czynsz, np tak jak ja 300 PLN ¯\(ツ)/¯


Trochę tak jest, ale jednak spójrz też na to tak- ten przykład w Euro co dałeś to ktoś będzie w stanie oszczędzić z 1500euro=6500zł. Ile trzeba zarabiać w Polsce żeby po odjęciu wszystkich
  • Odpowiedz
@G06DbT:

A co, dostałeś mieszkanie w spadku i te 300zł to opłaty? To jakbyś je sprzedał i za tę kasę kupił za granicą to też byś mało płacił.
  • Odpowiedz
@mielonkazdzika:

Ale ja sobie radzilem w Polsce i zylem na dobrym poziomie. I tak wyemigrowalem ¯\(ツ)/¯

Nie możesz tak brzydko pisać, bo Polacy sobie stworzyli mechanizm copingowy, że każdy kto wyjechał to "zmywak" i sobie "nie poradził". Ruscy mają mechanizmy copingowe dlaczego wojna jest słuszna, a Polacy mechanizmu copingowe dlaczego on jest najlepszy gość i wszystko zrobił najlepiej
  • Odpowiedz
@Czoso: mysle ze ci co wyjechali i narzekaja na Polske, i ci co zostali i narzekaja na inne kraje. To tak naprawde ten sam typ czlowieka ktory rozni sie jedynie doswiadczeniem.
A niech kazdy zyje sobie gdzie mu jest najlepiej, i nikomu niepowinno to przeszkadzac.
Gorsi sa jedynie ci ktorzy utkwili w miejscu w ktorym nie jest im dobrze, i zamiast cos z tym robic to tylko nazekaja.
  • Odpowiedz
  • 0
@joekey: ale ja (i wiele innych młodych ludzi) nie jestem sprzątaczką, konserwatorem, rencistą. Z tymi usługami to też różnie bywa najwyraźniej (nie wiem o którym kraju nawet piszesz). Też ostatnio odwiedzałem wujka w szpitalu (a nawet dwóch) i oba były zaskakująco bardzo dobre, z dobrym jedzeniem. Z kolei np. w Anglii dużo osób się skarży, że po prostu w większości przypadków ich problemy są bagatelizowane (słynny paracetamol) albo że opieka
  • Odpowiedz
@G06DbT:

To już lepiej w Polsce za mniejsze pieniądze pracować, ale płacić też mniejszy czynsz, np tak jak ja 300 PLN


Lepiej w ogóle nie pracować i żyć z majątku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz