Wpis z mikrobloga

@SzybkieSondy: jeśli z nowotworem to prawda(a ja uwierzę dopiero kiedy zobaczę kwity) to wychodzi na to że to rzeczywiście karma - w jednym z wywiadów zero mówił że odkładał diagnostykę i leczenie na później, bo musiał ,,zająć się" sprawami w ministerstwie. Konkretnie musiał zająć się wałami, a nowotwór mu w tym czasie kwitł.
  • Odpowiedz
@PyjaSlamsAtak kisnę z tego #!$%@?, studiuję medycynę i nie raz widziałem dobrze wygladajacych ludzi z zaawansowanym rakiem

A mówimy o jakis zwykłych randomach leczonych w publicznym szpitalu w biedniejszym wojewodztwie a nie jednej z najwazniejszych osob w panstwie przez ostaynie 8 lat który ma do dyspozycji najleoszych lekarzy
  • Odpowiedz
@PyjaSlamsAtak: Nie chcę w jakikolwiek sposób bronić tę zerową mendę, ale moja mama, jak miała raka płuc to przez większość czasu (nie licząc okresu brania chemii, choć i wtedy oprócz ogólnego osłabienia w jej wyniku trzymała się bardzo dobrze, nawet włosy jej nie wypadały) od diagnozy wyglądała w miarę zdrowo i była wysokofunkcjonującą osobą. Dopiero w ostatnich dwóch miesiącach przed śmiercią (a od diagnozy zmagała się z rakiem przez prawie rok)
  • Odpowiedz
@andrzej-roman: nie, nic, zupełnie nic, to krystalicznie czysty człowiek zupełnie jak jego ojciec, a fakt, że się nim interesowała prokuratura to oczywiście zbieg okoliczności.
  • Odpowiedz
@Fipaj: Interesowała się w sprawie kasy która zniknęła, sprawę zgłosił ojciec, a osoba która kasę zwinęła to pracownica urzędu, jak na złość należąca do PiS, jej sprawa utknęła zupełnym przypadkiem, ale Brejza w tej samej sprawie jakoś sprawę miał rozkręconą. Ot taki przypadek.
  • Odpowiedz