Wpis z mikrobloga

@staryalkus: wpadł w dziurę czasoprzestrzenną i został znaleziony kilka tysięcy lat temu w pobliżu chińskiej osady gdzie z tej okazji nadano tej osadzie nazwę Beijing zbliżoną do nazwy samolotu.
  • Odpowiedz
@staryalkus: ocean jest olbrzymi a szczątki z metalu poszły na dno a ludzina została zjedzona. Tylko pierdoły wpłynęły z przypadkowymi bablami powietrza
  • Odpowiedz
@Leniek: właśnie oglądałem niedawno. Najciekawszy fragment jest o tym jak wykorzystano zaburzenia w różnych sygnałach do określenia dokładniejszej lokalizacji(WSPR, od około 47 minuty).
  • Odpowiedz
  • 1
@Foxbat: @ksiezyc_w_siatce to nawet nie o to chodzi, bo wiadomo że się rozbił. Chciałbym wiedzieć dlaczego to się stało, bo w tej sprawie nic do siebie nie pasuje. Nagła zmiana kursu, i to taka której autopilot nie byłby w stanie wykonać, więc dokonana manualnie. Potem długi lot w kierunku Malezji, również manualny. Nagły brak kontaktu radiowego i działania transpondera, gdzie nawet jeśli radio lub transponder uległy uszkodzeniu to nie wierzę, żeby
  • Odpowiedz
@staryalkus: może dumał nad owym samobujem, może dekompresja nastąpiła ale piloci pierwsze co robią to maski ale wtedy drugi pilot coś by zrobił. W obu przypadkach, mógł być zamknięty przez samobuja na zewnątrz jak poszedł srać.
  • Odpowiedz
  • 0
@Foxbat: w samobója też nie wierzę, kapitan nie miał powodu poza tym w zapisie komunikacji radiowej słychać najpierw zrelaksowany, niski głos, potem wysoki, tak jakby był czymś mocno zajęty, zaabsorbowany. Tym bardziej, że drugi pilot mógł temu zapobiec, chociaż nie wiem czy to już były te czasy, kiedy jeden pilot wyszedł do ubikacji, w kokpicie musiał być inny członek załogi. Tym bardziej dziwne wydaje się logowanie telefonu pierwszego oficera do sieci
  • Odpowiedz
@staryalkus: https://www.youtube.com/watch?v=9P-IHu8gvGw
ale jak mówisz absurdalnie znikome szanse że wszystkie systemy się same padły. Jakość produkcji elektroniki do samolotów jest wyższa niż to co ja teraz robię i obserwuję w pracy a jest to wysoka jakość 0% robienia syfu i tandety 100% kontroli jakości nic żółtego. To było całkowicie umyślne odłączenie. Manualnie się nie da no szkoda w #!$%@? trzeba bezpieczniki #!$%@?ć. Mają w samolotach ściany przyciskowych bezpieczników i zapewne jakieś
  • Odpowiedz
@staryalkus: w tym filmie co dałem to jest to wytłumaczone.
jak jesteś ogarniętym pilotem z zamiłowaniem to możesz poznać procedury na jakich działają np stacje radarowe.
tam jest wskazane że moment w którym pilot zmienił kurs i wyłączył transpordery jest wybrany za wczasu. zrobił to w jedynym możliwym momencie.
na jego komputerze znaleźli ślady że szukował się do takiego manewru i go ćwiczył. nie wszystko przewidział stąd po wyłaczeniu wszystkich systemów
  • Odpowiedz
@staryalkus: samobójcy po podjęciu decyzji są zrelaksowani bo osiągają błogi stan świadomości że ich trud się skończył.
co do kabiny tam też jest wytłumaczone jak działają te systemy. drugi pilot mógł się dostać do kabiny z zewnątrz tylko w wypadku, jakby mu główny pilot (albo ktoś kto jest w kokpicie) nie przeszkodzi aktywnie. tzn z zewnątrz masz drzwi na kod pin, po wpisanu pinu drzwi otworzą się po 30 sekundach CHYBA
  • Odpowiedz
@staryalkus: raczej najwłaściwsza teoria. Oczywiście bez nagrań czy innych wyników lub zeznań nigdy nie poznamy prawdy. A te sie nie pojawiły.
Może chciał zrobić jakąś sztuczkę jak porwanie i okup albo wylot gdzieś po #!$%@? nie wiem, i dlatego musiał stać się niewidzialnym, ale to też sprawiło że sam oślepł na mapie, ale to bardzo marna teoria.
  • Odpowiedz