Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak poznać dziewczynę w dzisiejszym świecie?

Nie mam tutaj dlatego piszę z anonimowego konta. Trochę poczytałem, ale nie umiałem znaleźć żadnej konkretnej odpowiedzi.
23 lata, zero znajomych, praca w tygodniu i studia zaoczne. W pracy nie ma opcji by kogoś poznać, typowo męskie środowisko i wszyscy starsi ode mnie o co najmniej 10 lat. Nie ma integracji ani spotkań, 8 godzin i każdy wsiada w samochód czy autobus i do domu. Na uczelni nie znam za bardzo ludzi, nie utrzymujemy kontaktów, każdy chce tylko jak najszybciej zdać i mieć to wszystko za sobą. Integracja jest tylko na czas egzaminów.
Kontaktu z rodziną również nie mam (z wyjątkiem rodziców).

Próbowałem szczęścia na Tinderze i Facebook Randki. Zero efektów. Raz mi się udało nawiązać kontakt z dziewczyną, wymieniliśmy kilka wiadomości ale ciężko się rozmawiało i uznałem, że nie ma sensu tego kontynuować. Od tego czasu zero polubień i zero wiadomości (konto pół roku już mam).
Próbowałem również podchodzenia do dziewczyn na rynku, ale także bez efektów. Albo rozmowa się nie kleiła albo widać było po nich, że nie są zainteresowane rozmową i szukają tylko okazji do tego, żeby uciec. Nie był to wydaje mi się najlepszy sposób na poznanie drugiej połówki, narobiłem sobie tylko wstydu.

Wygląd nie jest moim największym problemem. 175 cm wzrostu, chudy jak patyk, ale pracuję na tym. Natomiast twarz mam ok - ani ładny ani brzydki, na ulicy widzę brzydszych ode mnie z dziewczynami więc jakoś się da.

Mogę się mylić, ale moim problem chyba problemem jest to, że przesiaduję głównie w domu. Nie chodzę na imprezy, nie jeżdżę na wycieczki czy wakacje, nie uprawiam sportu, nie gram na instrumencie, nie chodzę na juwenalia czy jak to się tam nazywa.

#zwiazki #tinder #pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 23
Dobrze to napisałeś, jestem nijaki.


@mirko_anonim: Tylko problem jest taki że większość ludzi na Twoim miejscu nie byłaby inna niż nijaka. Poza tym laski mogą mieć jak ty, ale w ich przypadku ten problem ich nie przekreśla i to jest gorzkie.
No ale rozumiem, że mówisz że nie masz robić tego czegoś, co robi coś swojego każdy co do powiedzenia coś tam mógłby o sobie mieć
wyczytałem że masz męża, to wzięłabyś chociaż miała jakiś rigcz i OPowi nie pisała, że problem jest z nim, jak również problem jest z Tobą ale jakoś Tobie to nie przeszkodziło co nie.

Czyli że po ludzku, Ty kogoś bliskiego już masz (bo skoro jest mężem no to już od iluś znacie się lat) - bez tego co mu piszesz że musi zmienić w sobie żeby też mieć.

@interpenetrate: Wiesz, to,